
Samego spotkania nie ma co komentować. Graliśmy stylem minimum wkładu, maksimum zysku i się udało, choć wcale nie musiało.
Natomiast kilka indywidualnych ocen mam. Janoszka to był w tym meczu jedyny chłop na wielki plus. Słabo i bardzo słabo: w obronie Burliga i Lewczuk (co się z nim stało?), w pomocy: Malina i Straka (nędny to był powrót na boisko), Abbott i Niedzielan (ciężko będzie wrócić do formy z poprzedniego pobytu u nas).
I jeszcze dwa nazwiska: Smektała wyglądał nieźle ale wszedł już na zmęczonego przeciwnika, grał krótko i niewiele można powiedzieć, ale chyba warto dalej sprawdzać oraz Starzyński, grał jeszcze krócej, nie wiem ile błędów popełniłby w trakcie meczu, jak poradziłby sobie w Ekstraklasie ale poruszał się po boisku dużo lepiej niż Lisowski, ma lepszą sylwetkę i koordynację ruchową i po prostu chciałbym go zobaczyć w jakimś poważnijeszym pojedynku.
Wielkie brawa dla pokonanych! Grali czysto, bez fauli i bez złośliwości. Tak długo jak mieli siły starali się walczyć.