gerhat pisze:Za nojlepszy gyszynk na geburstag nalepsze podziekowania dla tych
widzę, że więcej solenizantów wśród kibiców

NAJLEPSZEGO!
A ja dalej NIE WIERZĘ i wygrana do mnie chyba nie dociera. Mniej więcej cztery lata temu w tym samym okresie przegraliśmy przy Cichej z Kujawiakiem Włocławek 1:3. Na szczęście te czasy już za nami.
Szkoda mi tylko Sobczaka. Jest ewidentnie pomijany przez Pietrzaka. Ćwielong gra, ale nie zachwyca. Kolejna setka zmarnowana. A Sobczakowi za 3 gole w PE należały się chociaż kilkanaście minut gry.
Tyle narzekania.
A co do meczu to mieliśmy trochę szczęścia, bo przy 4 stzrałach Lecha widziałem piłkę w bramce. Lech nie ma bramkarza i to wyszło kolejny raz. Nawet w 93 minucie nie wierzyłem, że wygramy. Dlaczego? Za dużo meczów widziałem, a wystarczy zobaczyć co zrobił dzisiaj Widzew w meczu z Wisłą Płock.
Teraz 2 wyjazdy. W piątek trzeba wygrać z Piastem. Szkoda, że termin meczu jest niezbyt fortunny dla kibiców.
Pierwszy raz przy Cichej: 10.06.1989 r. Ruch - Olimpia 2:1
Pierwszy wyjazd: 3.10.1992 r. Górnik - Ruch 1:1
Najwyższe zwycięstwo: 7:0 ze Stomilem Olsztyn. Najwyższa porażka: 0:6 z... Pogonią Siedlce.
Sukcesy, które świadomie przeżyłem: 1 mistrzostwo Polski, 1 wicemistrzostwo Polski, 3xbrązowy medal, Puchar Polski (1996), finał Pucharu Intertoto (1998).