Źródło: AUTOR: Leszek Błażyński --> PORTAL: PRZEGLADSPORTOWY.PLLeszek Błażyński-->PRZEGLADSPORTOWY.PL pisze:
Bośniak z Ruchu: Nie jestem byle jakim piłkarzem
Senad Karahmet jest rozżalony, że nie gra w ekstraklasie. Trener Ruchu, Jan Kocian, tłumaczy, dlaczego tak jest.
22-letni obrońca w lipcu podpisał kontrakt z klubem. Gdy parafował dwuletnią umowę był bardzo zadowolony. - Rozmawiałem wcześniej z Milosem Kosanoviciem i Semirem Stiliciem. Mówili, że w Polsce będę miał szansę gry oraz możliwość wypromowania się – przyznawał.
Były gracz KV Mechelen (w poprzednim sezonie rozegrał w Jupiler League 6 spotkań) nie łapie się jednak nawet na ławkę rezerwowych - występuje w trzecioligowych rezerwach. Jest tym bardzo zawiedziony.
- Jestem rozczarowany. Spodziewałem się, że na początku mogę mieć problemy z grą w ekstraklasie, ale przypuszczałem, że otrzymam szansę. Odszedłem z Mechelen do Ruchu, po to by grać. Tymczasem nie jestem nawet powoływany do 18. To dziwne - mówi Bośniak, który wychował się w Belgii i ma również obywatelstwo tego kraju.
- Gdy podpisałem kontrakt, słyszałem od działaczy, że jestem dobrym piłkarzem, potrzebują takiego gracza, a występuję tylko w rezerwach. Przecież nie jestem byle jakim zawodnikiem - dodaje.
Trener Jan Kocian nie sięgał po niego, nawet gdy zespół łączył występy w ekstraklasie z grą w europejskich pucharach i niektórzy z zawodników byli tym maratonem przemęczeni.
- Mogę występować zarówno na lewej obronie, jak i lewej pomocy - przekonuje Karahmet.
Słowacki szkoleniowiec widzi go jedynie na boku defensywy.
- Dla mnie to lewy obrońca. Dlaczego nie gra? Na tej pozycji numerem jeden jest Daniel Dziwniel, a alternatywą dla niego obecnie Rołand Gigołajew, który coraz lepiej sobie radzi - tłumaczy opiekun chorzowian.
- Dlaczego jednak Ruch ściągnął mnie, skoro jestem niepotrzebny? - pyta z żalem Bośniak.
Działacze przyznają, że zawodnik został sprowadzony, na wypadek, gdyby drużynę opuścił Dziwniel. W trakcie letniego okienka transferowego interesowała się nim między innymi Pogoń Szczecin. Nikt jednak nie chciał wykupić reprezentanta polskiej młodzieżówki za 300 tysięcy euro. Taką klauzulę odstępnego ma boczny defensor.
- Czy żałuję, że tu jestem? Mam nadzieję, że moja sytuacja się zmieni, ale czasami sam siebie pytam co ja tutaj robię?. Dalej jednak będę ciężko pracował i starał się, by trener mnie zauważył - dodaje.
RUCH W PRASIE - bez komentowania [brig]
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Bośniak z Ruchu: Nie jestem byle jakim piłkarzem
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Dariusz Wdowczyk byłby spokojniejszy, gdyby mecz z Ruchem by
Źródło: AUTOR: lis --> PORTAL: SPORT.PLlis-->SPORT.PL pisze:
Dariusz Wdowczyk byłby spokojniejszy, gdyby mecz z Ruchem był w sobotę
Już w piątek portowcy podejmą chorzowski Ruch. Zanosi się, że Pogoń przeprowadzi ledwie jeden trening w miarę pełnym składzie.
Swoje reprezentacyjne mecze mają za sobą podstawowi obrońcy Pogoni Szczecin - Sebastian Rudol i Wojciech Golla. Obaj grali we wtorek - Rudol we Włoszech, Golla w Grecji. Razem z Rudolem był Maciej Stolarczyk, pierwszy asystent Wdowczyka.
Teoretycznie są szanse, że Rudol już w środę będzie trenował z Pogonią, a wraz z nim Stolarczyk.
- Dopiero o godz. 13 mają dolecieć do Berlina. Wojtek Golla wracał z Grecji do Warszawy, też ma być zwolniony ze zgrupowania ok. 13. Ma jeszcze mniejsze szanse. Wszyscy raczej w czwartek będą trenować z zespołem - mówi Ryszard Mizak, kierownik Pogoni.
Brak Rudola i Golli to nie było jedyne zmartwienie Wdowczyka w kontekście ustawienia defensywy. W poprzedni czwartek (tuż przed wyjazdem na sparing z RB Lipsk - 0:1) urazu głowy doznał Hernani. Brazylijczyk był w tym sezonie pewniakiem w składzie Pogoni, ale trening zakończył ze wstrząsem mózgu.
- Musiał zostać na obserwacji w szpitalu, bo na krótko stracił świadomość. Teraz jest już wszystko dobrze, Hernani ostrożnie wchodzi w treningi - mówi Mizak.
Kierownik nie chciał wyrokować, czy Brazylijczyk będzie mógł zagrać w piątek. Najprawdopodobniej nie. Zdrowy jest Maciej Dąbrowski, który powinien wrócić na pozycję stopera (w tym sezonie grał jako defensywny pomocnik) i zastąpić z Ruchem kolegę.
Jeden trening - czwartkowy - zadecyduje, jak Wdowczyk ustawi defensywę. Najmniej problemów powinien mieć z lewą stroną - wybierze z dwójki Hubert Matynia - Tomasz Lisowski. Obaj są zdrowi, z Lipskiem zagrali po 45 minut.
Na pozostałych pozycjach też spokojnie. Jeden trening opuścił Marcin Robak, ale z Ruchem na pewno będzie mógł zagrać i powiększyć swoje konto bramkowe.
A mecz z Ruchem w piątek o godz. 20.30 na Twardowskiego.
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Ruch Chorzów walczy o Wołodymyra Tanczyka, ale szanse są mał
Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: SPORT.PLWojciech Todur-->SPORT.PL pisze:
Ruch Chorzów walczy o Wołodymyra Tanczyka, ale szanse są małe
Wołodymyr Tanczyk, nowy piłkarz Ruchu Chorzów, prawdopodobnie nie zadebiutuje w niebieskich barwach w najbliższej kolejce ekstraklasy.
23-letni pomocnik podpisał z klubem z Cichej roczny kontrakt. W ostatni weekend zadebiutował w chorzowskiej drużynie w towarzyskim meczu z Elaną Toruń (3:0). Strzelił nawet jedną z bramek.
Małe jednak są szanse na to, że Tanczyk znajdzie się kadrze zespołu na piątkowy mecz z Pogonią Szczecin. Problemem są formalności. Tanczyk nie jest obywatelem Unii Europejskiej, musi więc mieć pozwolenie na pracę w Polsce.
- Procedura jest bliska finalizacji. Czekamy na informację z Urzędu Wojewódzkiego. Możemy jednak nie zdążyć. Mecz z Pogonią Szczecin jest już w piątek, więc czasu mało - mówi Mirosław Mosór, wiceprezes niebieskich.
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Ruch jak... siatkarze, Tanczyk już strzela
Źródło: AUTOR: D --> PORTAL: PRZEGLADSPORTOWY.PLD-->PRZEGLADSPORTOWY.PL pisze:
Ruch jak... siatkarze, Tanczyk już strzela
Niebiescy wzięli przykład z siatkarzy i pokonali w meczu przyjaźni Elanę Toruń 3:0.
<p align="LEFT">Kibice obu klubów są ze sobą zaprzyjaźnieni od 20 lat, co postanowili uczcić piłkarze obu drużyn. Ruch pojechał więc do Torunia i wygrał 3:0. Jedną z bramek dla Niebieskich strzelił Wołodymyr Tanczyk, Ukrainiec sprowadzony z Sewastopola. To jego pierwsze trafienie dla Ruchu w pierwszym meczu dla chorzowian. Tanczyk ma 22 lata i zapewne będzie jednym z niższych piłkarzy ligi. Ma 165 cm wzrostu. Całe spotkanie zagrał już Michał Szewczyk, który ostatnich kilka spotkań ligowych i pucharowych opuścił z powodu kontuzji. W bramce 90 minut zagrał Kamil Lech.<p align="LEFT"> <p align="LEFT">
<p style="margin-bottom: 0cm;"> <p style="margin-bottom: 0cm;">W meczu z Elaną po praz pierwszy w barwach Ruchu zagrali nowi zawodnicy – Ján Chovanec i Wołodymyr Tanczyk. Ukrainiec zdobył nawet bramkę ustalając wynik spotkania. Jak Jan Kocian ocenił występ Chovanca i Tanczyka? Cytujemy za oficjalną stroną internetową Ruchu: <p style="margin-bottom: 0cm;">– Jeszcze za krótko się znamy. Potrzebujemy więcej wspólnych treningów. Oni muszą jeszcze lepiej poznać nasze automatyzmy. Jednak ci piłkarze nie są dla nas anonimowi. Znamy ich umiejętności, ich jakość. Myślę, że będą wzmocnieniem dla Ruchu. Jedni adaptują się do nowej drużyny w tydzień, inni potrzebują na to więcej czasu. Wierzę, że w ich przypadku nie będzie to trwało długo. Nie będzie im łatwo szybko wskoczyć do składu. Na ich pozycjach występują bowiem Marek Zieńczuk i Jakub Kowalski, którzy prezentowali dobrą formę nie w dwóch, czy w trzech meczach, ale przez cały poprzedni sezon i w obecnym również . Cieszy to, że mamy więcej możliwości. Ławka nam się trochę wydłużyła..
<p style="margin-bottom: 0cm;">
<p align="LEFT">0:1 Grzegorz Kuświk (1), 0:2 Martin Konczkowski (20), 0:3 Wołodymyr Tanczyk (57).<p align="LEFT">ELANA: Kryszak – Zamiatowski (19. Jarowij), Więckowski, Parzyszek, Czajkowski, Rogóż, Mądrzejewski, Poczwardowski, Młodzieniak, Maćkiewicz, Janicki. Trener Krzysztof Jabłoński.
Rezerwowi: Osiecki, Tomaszewski, Majchrzak, Cięgotura, Grube, Piskorski, Mielnik.<p align="LEFT">RUCH: Lech – Konczkowski (46. Gieraga), Helik, Szyndrowski, Gigołajew (66. Konczkowski) – Babiarz (46. Janik), Urbańczyk – Kowalski (46. Tanczyk), Szewczyk, Chovanec (46. Włodyka) – Kuświk (46. Efir). Trener Jan Kocian.
<p align="LEFT"> <p align="LEFT">
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Ruch Chorzów obrał kierunek na Szczecin. Przełamie złą passę
Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: SPORT.PLWojciech Todur-->SPORT.PL pisze:
Ruch Chorzów obrał kierunek na Szczecin. Przełamie złą passę?
Piłkarze Ruchu Chorzów są już w drodze do Szczecina, gdzie w piątkowy wieczór powalczą o ligowe punkty z Pogonią.
Do autokaru zmierzającego w kierunku zachodniego Pomorza wsiadło siedemnastu zawodników. Osiemnastym graczem, który zamknie meczową kadrę, będzie Daniel Dziwniel. Lewy obrońca Ruchu przyjedzie do Szczecina prosto ze zgrupowania młodzieżowej reprezentacji Polski.
Ruch czeka na wygraną z Pogonią na jej własnym stadionie od prawie czternastu lat. Niebiescy po raz ostatni zwyciężyli w Szczecinie 23 listopada 2002 roku. Po dwóch bramkach Damiana Gorawskiego i golu Krzysztofa Bizackiego Ruch wygrał 3:0.
Niebiescy zagrali wtedy w składzie: Matuszek - Matyja, T. Fornalik, Wleciałowski, Cecot (21. Jarczyk) - Malinowski, Jamróz, Woś, Gorawski - Śrutwa (72. Kulawik), Bizacki (90. Suker). Trenerem był Piotr Mandrysz.
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Ruch: Co z kontraktami Kuświka, Dziwniela i innych?
Źródło: AUTOR: Krzysztof Brommer --> PORTAL: PRZEGLADSPORTOWY.PLKrzysztof Brommer-->PRZEGLADSPORTOWY.PL pisze:
Ruch: Co z kontraktami Kuświka, Dziwniela i innych?
Negocjacje ze Starzyńskim to dopiero „wierzchołek góry lodowej” związanej z rozmowami o przedłużeniu kontraktów z kluczowymi zawodnikami Ruchu.
Kilka dni temu pisaliśmy o rozmowach w sprawie nowego kontraktu dla Filipa Starzyńskiego. To nie jedyny piłkarz Ruchu, o którego działacze z Chorzowa będą musieli powalczyć.
Debiut Filipa Starzyńskiego w reprezentacji Polski sprawia, że wartość piłkarza może niedługo znacznie wzrosnąć, co z jednej strony cieszyć będzie władze Ruchu, ale może też martwić. Zatrzymanie na Cichej piłkarza stanie się jeszcze trudniejsze.
Negocjacje ze Starzyńskim to dopiero wierzchołek góry lodowej związanej z rozmowami o przedłużeniu kontraktów z kluczowymi zawodnikami Ruchu. W czerwcu 2015 roku umowy wygasają także innym piłkarzom. Już latem usługami [Grzegorza Kuświka] zainteresowanych było kilka klubów, lecz potencjalni kupcy konkretnych ofert nie przedstawili. Sam zawodnik też nigdzie się nie wybierał. - Nie będę ukrywał, że były pytania o moją osobę, ale mam ważny kontrakt z Ruchem do czerwca. Nie mam w umowie klauzuli odstępnego, więc władze klubu musiałyby się zgodzić na moją sprzedaż – mówił nam kilka tygodni temu Kuświk. Potwierdza to [Mariusz Klimek], doradca zarządu ds. sportowych. - Telefony w sprawie Starzyńskiego czy Kuświka mamy co kilka dni, lecz na biurko żadna oferta nie trafiła – zaznacza działacz Niebieskich.
Kolejnym ważnym ogniwem chorzowian, którego kontrakt wkracza w ostatnią fazę, jest Daniel Dziwniel. Lewy obrońca ma w umowie wpisaną klauzulę odejścia, wynoszącą około 300 tysięcy euro. W lipcu wydawało się, że piłkarz trafi do Pogoni Szczecin, lecz temat nie został sfinalizowany. Wydaje się też, że zimą nikt nie wyłoży na stół wspomnianej kwoty, skoro za sześć miesięcy lewonożny piłkarz będzie do wzięcia za darmo. Chyba że przedłuży kontrakt.
Trzecim piłkarzem czekającym na rozmowy z działaczami jest Bartłomiej Babiarz. Środkowy pomocnik jest jednym z odkryć zespołu Jana Kociana. W ostatnich miesiącach Babiarz stał się bardzo ważnym ogniwem chorzowskiej jedenastki. Jeszcze kilka sezonów temu regularnie był wypożyczany, bowiem nie było dla niego miejsca w kadrze pierwszego zespołu. - Sytuacja się zmieniła i mam swoją szansę. Na pewno nie pokazałem jeszcze wszystkiego, na co mnie stać – wyjaśnia piłkarz, który ma ważny kontrakt z Ruchem - jak Kuświk i Dziwniel - do końca czerwca 2015 roku. – Nie myślę o tym, co będzie za rok. Chcę umocnić swoją pozycję w zespole i dalej się rozwijać – zapewnia pomocnik zespołu z Chorzowa. Babiarz jest mocno związany z Ruchem i wydaje się, że przedłużenie z nim umowy powinno być łatwiejsze niż z trzema wcześniej wymienionymi zawodnikami. Kłopotem z pewnością jest wciąż obowiązujący limit płac. Chorzowski klub może zaproponować maksymalnie zarobki w wysokości 15 tys. zł brutto.
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Jan Kocian się niecierpliwi i czeka na piłkarzy
Źródło: AUTOR: Krzysztof Brommer --> PORTAL: PRZEGLADSPORTOWY.PLKrzysztof Brommer-->PRZEGLADSPORTOWY.PL pisze:
Jan Kocian się niecierpliwi i czeka na piłkarzy
Filip Starzyński od wczoraj trenuje z Ruchem, a Eduard Visnakovs i Daniel Dziwniel dopiero mają dołączyć do Niebieskich.
Po reprezentacyjnych wojażach najszybciej do treningów z Ruchem powrócił Starzyński, który ma powody do satysfakcji. "Figo" zadebiutował w seniorskiej kadrze i miał udział przy ostatniej bramce Roberta Lewandowskiego w meczu z Gibraltarem. - Wszyscy pogratulowaliśmy Filipowi. Myślę, że gra w reprezentacji może pomóc samemu piłkarzowi, jak i Ruchowi - przyznaje Jan Kocian.
Słowacki szkoleniowiec na razie nie może skorzystać z usług dwóch innych kadrowiczów. Eduards Visnakovs zagrał wczoraj w końcówce spotkania Łotwy w Kazachstanie (0:0). - Dziś ma przylecieć do Polski i dojechać do Chorzowa. Nie wiem, jak będzie się czuł po tak długiej podróży - stwierdza trener Ruchu.
Jeszcze inaczej wygląda sytuacja z Dziwnielem, który z pewnością ma największe powody do niezadowolenia. Polska reprezentacja młodzieżowa przegrała w Grecji 3:1 i w dramatycznych okolicznościach straciła szanse na awans do mistrzostw Europy w swojej kategorii wiekowej. Poza tym Dziwniel na kolegów z Ruchu będzie czekał... nad morzem. "Niebiescy" jutro rano wyruszą w podróż do Szczecina, gdzie w piątek zagrają z tamtejszą Pogonią.
Tak Daniel Dziwniel - wraz z kolegami - przegrał szansę zagrania w MME.
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Marcin Malinowski gotowy do dwusetnego meczu w barwach Ruchu
Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: SPORT.PLWojciech Todur-->SPORT.PL pisze:
Marcin Malinowski gotowy do dwusetnego meczu w barwach Ruchu Chorzów
Marcin Malinowski, kapitan Ruchu Chorzów, prawdopodobnie rozegra w piątek dwusetny mecz w niebieskich barwach.
- Nie liczę tych spotkań. Każdy mecz ma swoją historię, a ja skupiam się na każdym kolejnym. Zwłaszcza że tych spotkań do rozegrania prawdopodobnie nie zostało mi zbyt wiele. Bardzo się cieszę, że w tym wieku ktoś jeszcze na mnie stawia, czuję się komuś potrzebny. Staram się odwdzięczać za zaufanie dobrą postawą na boisku - mówi 39-letni obrońca zespołu z Cichej.
Malinowski debiutował w chorzowskiej drużynie 2 sierpnia 2002 roku. Ruch zremisował wtedy z Górnikiem Zabrze (0:0).
- Który mecz wspominam najmilej? Trochę tych spotkań rzeczywiście rozegrałem i ciężko wyróżnić jedno konkretne. Z racji tego, że niezbyt często strzelam bramki, wskazałbym właśnie na te spotkania, w których trafiałem do siatki. Te mecze wysuwają się na czoło. Jeśli chodzi o spotkanie, o których chciałbym zapomnieć, pierwszy przychodzący mi do głowy mecz to baraż o utrzymanie w drugiej lidze przeciw Stali Rzeszów. To były ciężkie czasy dla nas wszystkich - dla klubu, piłkarzy, kibiców i wszystkich osób związanych z Ruchem. W tym właśnie spotkaniu dostałem czerwoną kartkę i nie mogłem zagrać w rewanżu. Na szczęście moi koledzy, z Arturem Błażejewskim na czele [strzelił w rewanżu dwa gole, a Ruch wygrał 2:0 - przyp. red.], wzięli to na swoje barki i szczęśliwie się te baraże skończyły - utrzymaliśmy się w drugiej lidze - wspomina piłkarz, który wraca do gry po kontuzji stawu skokowego.
- Trenuję już normalnie. Poprzedni tydzień był dla mnie bardzo spokojny. Sporo czasu poświęciłem na regenerację kostki. Najprawdopodobniej były to sprawy przemęczeniowe. Na całe szczęście obyło się bez większego zagrożenia i mam nadzieję, że w piątek będę mógł pomóc kolegom w osiągnięciu dobrego wyniku w Szczecinie - podkreśla.
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Kadrowicz z Cichej: Gratulacje? Było ich... umiarkowanie duż
Źródło: AUTOR: Krzysztof Brommer --> PORTAL: PRZEGLADSPORTOWY.PLKrzysztof Brommer-->PRZEGLADSPORTOWY.PL pisze:
Kadrowicz z Cichej: Gratulacje? Było ich... umiarkowanie dużo
- Cieszę się, że mogłem zagrać z kimś takim jak Robert Lewandowski - mówi pomocnik Ruchu, który w niedzielę zadebiutował w reprezentacji Polski.
<p class="MsoNormal">Mimo iż Starzyński nie po raz pierwszy został powołany do reprezentacji, to ostatnie zgrupowanie zapamięta do końca życia. Nie dość, że dane mu było w końcu zadebiutować w kadrze, to jeszcze Polska wygrała z Gibraltarem 7:0, a pomocnik Ruchu asystował przy ostatnim golu Roberta Lewandowskiego. Nic więc dziwnego, że w dobrym nastroju "Figo" wrócił do Chorzowa i przygotowuje się do najbliższego meczu z Pogonią.<p class="MsoNormal"> <p class="MsoNormal">- Cieszymy się, że Filip zadebiutował. Wszyscy mu pogratulowaliśmy. Myślę, że gra w kadrze wyjdzie na dobrze samemu piłkarzowi, jak i naszej drużynie. Widać wyraźnie, że Filip jest w coraz lepszej dyspozycji - przyznaje trener Jan Kocian.
<p class="MsoNormal"> <p class="MsoNormal">- Jeśli chodzi o gratulacje, które otrzymałem od znajomych, to było ich umiarkowanie dużo - śmieje się pomocnik. - Cieszę się przede wszystkim z tego, że udało mi się zagrać i zadebiutować. Mecz był najważniejszym wydarzeniem tego obozu. Oblewanie wodą czy zabawa w tunelu aerodynamicznym były tylko pobocznymi zajęciami, które miały pomóc nam się zintegrować i trochę odetchnąć przed meczem. Wynik pokazuje, że dobrze się przygotowaliśmy - opowiada Starzyński, który widzi sporą różnicę pomiędzy poprzednimi powołaniami, a tym ostatnim.<p class="MsoNormal">
Przede wszystkim, tym razem nie pojechał na kadrę jak na wycieczkę. - Wiadomo, że inaczej było przed meczem z Litwą. Wtedy mieliśmy się poznać, a tu już była ciężka praca. Z trenerem Nawałką rozmawiałem indywidualnie. Każdy, kto przyjechał, chciał zagrać przeciwko Gibraltarowi. Ja też byłem gotowy i cieszę się, że selekcjoner dał mi szansę wystąpić z kimś takim jak Robert Lewandowski, bo to świetny piłkarz - przyznaje "Figo".
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Łukasz Surma najbardziej medialnym piłkarzem Ruchu Chorzów
Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: SPORT.PLWojciech Todur-->SPORT.PL pisze:
Łukasz Surma najbardziej medialnym piłkarzem Ruchu Chorzów
Łukasz Surma, doświadczony pomocnik Ruchu Chorzów miał dla niebieskich największą - medialną wartość - w minionym miesiącu.
Jeżeli myślicie, że Ruch docenia swoich graczy tylko za to, jak prezentują się na boisku, to jesteście w błędzie. Na Cichej oceniają też, jaka jest wartość poszczególnych graczy w mediach.
Gdybyśmy mieli na względzie tylko talent i umiejętności graczy z Cichej, to numerem jeden byłby pewnie Filip Starzyński.
W ostatnich tygodniach w mediach brylował jednak kto inny. Pozycja numer jeden za miesiąc sierpień należy się Łukaszowi Surmie, którego nazwisko wymieniane było w 488 publikacjach. Za plecami doświadczonego pomocnika uplasował się Grzegorz Kuświk (477) oraz Krzysztof Kamiński (470). Kolejne miejsca zajęli wspomniany Starzyński, Marcin Malinowski, Marek Zieńczuk i Daniel Dziwniel.
A dlaczego Surma zostawił innych w tyle? To właśnie w sierpniu piłkarz z Karkowa pobił rekord Marka Chojnackiego w liczbie ligowych występów. To także w tym miesiącu Surma strzelił w duńskim Esbjergu gola - w piątej minucie doliczonego czasu gry! - na wagę awansu do czwartej rundy eliminacji Ligi Europy.
Dodajmy, że medialną postacią na Cichej jest też prezes Dariusz Smagorowicz, który pozostawił w tyle innych klubowych działaczy.
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Ruch Chorzów rozbił bank! Prezes nie dowierza. "Szok!"
Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: SPORT.PLWojciech Todur-->SPORT.PL pisze:
Ruch Chorzów rozbił bank! Prezes nie dowierza. "Szok!"
Ruch Chorzów dzięki rywalizacji w eliminacjach Ligi Europy zapewnił swoim sponsorom ekwiwalent reklamowy na poziomie, o którym mogli wcześniej tylko pomarzyć.
Gdy na finiszu minionych rozgrywek ekstraklasy Ruch zawzięcie walczył o przepustkę na europejskie boiska, to nie brakowało takich, którzy uważali, że start w eliminacjach LE będzie dla niebieskich kulą u nogi.
Fakty są jednak takie, że klub z Cichej na europejskiej przygodzie dobrze zarobił. UEFA nagradzała niebieskich za kolejne awanse, ale zyski są też ukryte we wzroście medialnej pozycji niebieskich.
- Każda wzmianka o Ruchu, jaka ukazuje się prasie, internecie, w radio czy w telewizji, jest przeliczana na ekwiwalent reklamowy. W uproszczeniu każdy z naszych sponsorów, który zaistnieje w mediach przy okazji takiej publikacji, dowiaduje się, ile musiałby zapłacić za reklamę, gdyby jej nośnikiem nie był Ruch - wyjaśnia Dariusz Smagorowicz.
Gdy prezes niebieskich spojrzał na analizy za sierpień, to z niedowierzaniem przecierał oczy. - Zanotowaliśmy gigantyczny skok. To się wcześniej nigdy nie zdarzyło - uśmiecha się.
Smagorowicz nie chce wdawać się w szczegóły, ale jako przykład podaje wartość ekwiwalentu reklamowego dla jednego z ważnych partnerów Ruchu.
W sierpniu 2013 roku - gdy niebiescy nie grali w Europie - ekwiwalent dla tej firmy wyniósł 929 tysięcy złotych. W sierpniu roku 2014, gdy chorzowski klub walczył z Metalistem Charków o fazę grupową LE - ekwiwalent sięgnął 2,1 miliona złotych.
- Taki wzrost można określić jednym słowem: szok! Te liczby to najlepsza odpowiedź dla tych, którzy w ostatnich miesiącach często zadawali nam pytanie: Czy to ma sens? Tak, to ma sens. Dlatego w trwającym aktualnie sezonie znowu będziemy robić, co w naszej mocy, żeby ponownie reprezentować Polskę na europejskich boiskach - zapowiada Smagorowicz.
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Ruch w europejskich pucharach. Przeżyjmy to jeszcze raz
Źródło: AUTOR: brak --> PORTAL: PRZEGLADSPORTOWY.PLbrak-->PRZEGLADSPORTOWY.PL pisze:
Ruch w europejskich pucharach. Przeżyjmy to jeszcze raz
„Niebiescy” w tej edycji Ligi Europy dotarli do IV rundy eliminacji. Przypominamy najbardziej emocjonujące i ciekawe chwile...
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Działacze Ruchu chcą ukarania winnych zamieszania z transfer
Źródło: AUTOR: Zbigniew Cieńciała --> PORTAL: PRZEGLADSPORTOWY.PLZbigniew Cieńciała-->PRZEGLADSPORTOWY.PL pisze:
Działacze Ruchu chcą ukarania winnych zamieszania z transferem Albańczyka
Sabjen Lilaj. To nazwisko na Cichej wywołuje złość i irytację. Okazuje się, że to nie koniec sprawy z Albańczykiem.
Wczoraj padł ostatecznie temat występów w Chorzowie Sabiena Lilaja. 12 sierpnia 25-letni pomocnik, reprezentant Albanii, związał się roczną umową z Ruchem z opcją jej przedłużenia o kolejne 12 miesięcy, a potem łamiąc ustalenia z Niebieskimi zagrał w lidze albańskiej w swoim dotychczasowym klubie Skenderbeu Korcza.
Jak się okazuje – ten bezprecedensowy w Chorzowie przypadek będzie miał swój dalszy ciąg w UEFA, o czym informuje nas doradca zarządu Ruchu ds. sportowych. – Nie jesteśmy w stanie ocenić postępowania Lilaja, za to wystąpimy do europejskiej federacji o ukaranie zawodnika i zadośćuczynienie za to gigantyczne nieporozumienie – zdradza nam Mariusz Klimek. - Przez sprawę Lilaja zostaliśmy bez dziesiątki, ktoś poniesie więc tego konsekwencje. Zwrócimy się także do albańskiego i polskiego menedżera Albańczyka o zrekompensowanie nam strat poniesionych z tytułu tego niedoszłego transferu.
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Cudzoziemcy w Ruchu to konieczność
Źródło: AUTOR: Leszek Błażyński, Krzysztof Brommer --> PORTAL: PRZEGLADSPORTOWY.PLLeszek Błażyński, Krzysztof Brommer-->PRZEGLADSPORTOWY.PL pisze:
Cudzoziemcy w Ruchu to konieczność
Niebiescy w letnim okienku transferowym zatrudnili trzech obcokrajowców, a kolejny czeka na angaż.
Jeszcze niedawno kadra "Niebieskich" wyglądała zupełnie inaczej. Na przełomie 2013 i 2014 roku skład był oparty tylko na Polakach. W szerokiej kadrze jesienią był jedynie Czech Pavel Szultes, z którym rozstano się we wrześniu ubiegłego roku, a w drugiej rundzie pojawił się Rosjanin Rołand Gigołajew, który przede wszystkim siedział na ławce rezerwowych lub na trybunach.
W tym okienku transferowym, a szczególnie w jego ostatniej fazie, sytuacja uległa diametralnej zmianie. Dlaczego? – Plan był inny, ale realia zmusiły nas do sięgnięcia po cudzoziemców – przyznaje prezes Dariusz Smagorowicz. – Chcieliśmy również innych Polaków poza Marcinem Kusiem, czy Michałem Szewczykiem, między innymi Mateusza Cetnarskiego i Macieja Korzyma, ale nie mogliśmy im zaproponować takich warunków finansowych, jakich oczekiwali – dodaje trener Jan Kocian.
Największą przeszkodą jest w tym przypadku limit wynagradzania, jaki nałożyła na klub Komisja Licencyjna. Nowo pozyskani piłkarze mogą zarobić miesięcznie maksymalnie 15 tysięcy złotych brutto. Niektórzy gracze z zagranicy chcą jednak grać za taką kwotę. Ruch sprowadził już Łotysza Eduardsa Visnakovsa, Bośniaka Senada Karahmeta i Słowaka Jana Chovanca, na dniach umowę ma podpisać Ukrainiec Wołodymyr Tanczyk.
Więcej w środowym "Sporcie"
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Niedosyt po występie Ruchu Chorzów w Szczecinie [OCENY POMEC
Źródło: AUTOR: Paweł Czado --> PORTAL: SPORT.PLPaweł Czado-->SPORT.PL pisze:
Niedosyt po występie Ruchu Chorzów w Szczecinie [OCENY POMECZOWE]
Ruch Chorzów w drugim meczu z rzędu traci na wyjeździe zwycięstwo w ostatniej minucie. Może morze tak źle działa na niebieskich. Wtedy ze stryczka urwała się Lechia, teraz - Pogoń.
Oceny w skali 1-6.
Krzysztof Kamiński - 5
Bezbłędny, do tego dodał coś od siebie. Przy stracie gola nie można mieć do niego pretensji. Fantastyczna parada w pierwszej połowie po strzale Murayamy z najbliższej odległości, świetna w drugiej - po strzale Frączczaka
Marcin Kuś - 3
Nienadzwyczajny występ. Nie przypilnował Murayamy przy najgroźniejszej sytuacji dla gospodarzy. Mecz rozpoczął dość ostro, ale akurat jemu udało się uniknąć żółtej kartki.
Marcin Malinowski - 3
Nie udało się za to kapitanowi, który z tego powodu będzie pauzował w następnym meczu przeciw GKS-owi Bełchatów. Ale co tam to on wespół ze Stawarczykiem sprawił, że snajper Marcin Robak był niewidoczny. Ofiarnie brał na ciało strzały w końcówce meczu
Piotr Stawarczyk - 3
przyjąć taką petardę Rudola na brzuch i nawet się nie skrzywić... "Stawar" to jeden z najtwardszych stoperów w lidze.
Daniel Dziwniel - 3
tym razem nie był tak ofensywnie zorientowany, ale w defensywie nie można mu wiele zarzucić. Trochę lepiej mógł się zachować przy golu dla Pogoni.
Jakub Kowalski - 3
Jak on przeżył to ostre wejście Rogalskiego w II połowie?! My byśmy na pewno nie wstali... Miał jedno świetne podanie do Starzyńskiego - sytuację dla gospodarzy w ostatniej chwili uratował Matras
Łukasz Surma - 3
Potwierdził, że jako duet z Babiarzem są jednym z najtrudniejszych zasieków do przejścia w środku pola w naszej ekstraklasie
Bartłomiej Babiarz - 3
jak wyżej. Kilka otwierających podań do kolegów, m.in. do Chovanca, ale ten nie wykorzystał szansy.
Filip Starzyński - 3
reprezentant Polski ma dobrą passę. Tym razem zaliczył piękną asystę przy golu. Mocno podkręcone dośrodkowanie z rzutu wolnego miało trafić do kolegi i trafiło. Zaraz potem zmienił buty, bo pękł mu jeden z gulerów. Ale tak naprawdę nie był to olśniewający mecz "Figo"
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: fanatyczny1920 i 52 gości