U nos dopiyro treski poszpilu seblykli wiync kaj tam myśleć ło zmianachZarząd Polonii wystawił pięciu zawodników na listę transferową. O wzmocnieniach na razie nikt w Bytomiu nie mówi.
Świętowanie zwycięstwa nad chorzowskim Ruchem trwało w Bytomiu bardzo krótko. Zgodnie z zapowiedziami, dzień po zakończeniu rundy jesiennej w Polonii rozpoczęły się działania, mające przygotować drużynę do walki o utrzymanie w drugiej lidze. Na wczorajszym spotkaniu zarządu i sztabu trenerskiego z piłkarzami Michał Probierz przedstawił listę zawodników, którzy - jego zdaniem - nie pasują do zespołu. Spotkanie z drużyną trwało... 10 minut. Później trener Polonii poprosił piątkę zawodników na rozmowy indywidualne. Zgodnie z życzeniem Probierza na liście transferowej znaleźli się: Grzegorz Żmija, Mirosław Wania, Marcin Kondzielnik, Robert Szczypciak i Rafał Zuga. - To była decyzja trenera. Odkąd jestem prezesem klubu, w Polonii panuje zasada, że działacze nie wtrącają się w jego działania - tłumaczy Damian Bartyla. Działacze nie zamierzają biernie czekać na oferty dla piątki zawodników, ale sami chcą się postarać o znalezienie im nowych pracodawców. - Istnieje także możliwość, że po prostu rozwiążemy kontakty z tymi zawodnikami. W ich umowach są zapisy umożliwiające takie rozwiązanie - dodaje Bartyla. - Żal, że koledzy będą musieli opuścić klub. Uważam, że trener jest osobą kompetentną i zdecydowaną. Ostatnia runda była słaba w naszym wykonaniu, a on chce coś zmienić - mówi Jacek Trzeciak, kapitan zespołu.
Piłkarze Polonii, którzy mają na koncie najwięcej występów w rundzie jesiennej, dostali od trenera tydzień wolnego. Reszta drużyny ma w tym tygodniu rozegrać mecz sparingowy. Do połowy grudnia ma być wiadomo, jacy zawodnicy wzmocnią Polonię. - Klasa piłkarzy, którzy do nas przyjdą, zależy od tego, jak potoczą się rozmowy z potencjalnymi sponsorami - kończy Bartyla.
kto przyjdzie kto odejdzie tej zimy!!!
-
- Posty: 4804
- Rejestracja: 31 gru 2003, o 11:44
- Lokalizacja: Pless-Stadt
- Kontakt:
I'm a man who walks alone
-
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 10274
- Rejestracja: 19 sie 2002, o 11:34
- Lokalizacja: wszyscy wiedzą
- Kontakt:
Pavlique, bo judasz zachowuje się jak trener kery nie mo kolegów w drużynie, prezes jak prezes a Trzeciak jak kapitan.
Normalne. Amatorka na boisku nadrabiaja profesjonalnym podejsciem każdy do swoich obowiązków. Nie czeba mieć specjalnych umiejętności, nie czeba mieć stadionu, nie czeba mieć gwiazd i aspiracji na I liga, żeby obnażyć słabiutki pod kazdym względem Ruch.
Ino u nos wszystko jest na opak.
Normalne. Amatorka na boisku nadrabiaja profesjonalnym podejsciem każdy do swoich obowiązków. Nie czeba mieć specjalnych umiejętności, nie czeba mieć stadionu, nie czeba mieć gwiazd i aspiracji na I liga, żeby obnażyć słabiutki pod kazdym względem Ruch.
Ino u nos wszystko jest na opak.
- RadiatoR
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 185
- Rejestracja: 5 sty 2004, o 19:38
- Lokalizacja: Hajduki Wielkie
- Kontakt:
http://miasta.gazeta.pl/katowice/1,35024,3025981.html pisze: Mariusz Klimek, główny udziałowiec Ruchu, ma dość! Ale nie piłki nożnej, tylko beznadziejnych piłkarzy. Zapowiada budowę nowej drużyny, której będzie się bała cała druga liga!
Który to już raz... Kończy się runda jesienna i w Chorzowie zaczyna się czas rozliczeń. Tym razem wydaje się jednak, że miarka się przebrała.
Wojciech Todur: Nie czuje się Pan oszukany? Zamiast walki o awans jest miejsce w gronie drużyn zagrożonych spadkiem do III ligi.
Mariusz Klimek: To jest skandal! Postawa piłkarzy jest dla mnie zupełnie niezrozumiała. Czuję się rozgoryczony. Miało być dziesięć punktów w czterech ostatnich meczach, a są cztery. Nie chcę oglądać drużyny, w której walczy tylko czterech piłkarzy. Większość bramek tracimy w ostatnich minutach meczu i pierwszej połowy. Przeprowadziłem analizę - w tym okresie straciliśmy aż 70 procent goli. Zadziwia mnie nonszalancja i beztroska piłkarzy. Jeżeli raz stracę równowagę na śliskim stopniu, to następnym razem omijam go szerokim łukiem. A oni inaczej! Ciągle popełniają te same błędy.
Może brakuje im sił?
- Nie brakuje. Widziałem wyniki badań. Były rewelacyjne. Zastanawialiśmy się nawet, jak przekuć wytrzymałość na szybkość. Zespołowi brakuje konsekwencji. To jest pięta achillesowa tej drużyny. Ci piłkarze boją się wygrywać. Gdy prowadzą 2:0, nie potrafią strzelić trzeciego gola i dokończyć dzieła.
Wraca też problem „szatni”. Piłkarze znowu sprowadzają słabą grę drużyny do konfliktów personalnych.
- Zawodnicy są bardzo wyczuleni na zaangażowanie w grę kolegów z drużyny. Jeżeli w zespole są piłkarze, którzy podeszli do swoich obowiązków mało profesjonalnie, to zaraz się odbija na szatni. Powiem tylko tyle, że zaskoczyła mnie obecność Piotra Petasza [wcześniej został przesunięty do rezerw - przyp. red.] w spotkaniu z Podbeskidziem.
Ma Pan pomysł, jak temu zaradzić?
- Podejmę wyzwanie jeszcze raz. Wzmocnimy zespół. I to potężnie! Interesują mnie piłkarze, którzy będą stanowić o sile i obliczu drużyny. Nie chcę kolejnych elementów nudnej układanki. W kadrze zajdą duże zmiany. Być może pożegnamy nawet ośmiu piłkarzy. Mówimy stanowcze "nie", zawodnikom, którzy tracą frajerskie bramki.
Czy czas trenera Dariusza Fornalaka dobiegł końca?
- Nigdy nie zwolnię trenera na łamach prasy. Nie wiem, jakie będą dalsze losy trenera, bo nie zadecyduję o tym tylko ja, ale cały zarząd. Trener przygotowuje teraz analizę gry zespołu w rundzie jesiennej. Zapoznamy się z nią i do końca tygodnia podejmiemy decyzje.
Marek Wleciałowski, który jest przymierzany - głównie przez media - do zastąpienia trenera Fornalaka, zdradził, że rozmawiał z Panem także o Ruchu.
- Nie zaprzeczam, nie potwierdzam. Spotykamy się, rozmawiamy, bo się dobrze znamy. Razem graliśmy w Stadionie Śląskim Chorzów. Nie potrafię jednak dziś powiedzieć, czy coś z tego wyniknie.
Kolejny problem, który pewnie zdziwi kibiców, to Edward Lorens, czyli pełnomocnik zarządu do spraw szkoleniowych. Z szatni dobiegają niepokojące sygnały, że zespół go nie akceptuje.
- Też to do mnie dotarło. Edward Lorens miał być człowiekiem, który "uporządkuje" szatnię... Ma też drugie, nie wiem, czy nie ważniejsze zadanie - szukać nowych zawodników, którzy wzmocnią zespół. Zaręczam, że ma do tego rękę.
Załóżmy, że zdecyduje się Pan na zmianę trenera, a nowy szkoleniowiec postawi warunek - nie chcę pomocy pełnomocnika zarządu. Co Pan zrobi?
- Jeżeli zdecyduję się na takiego trenera, to muszę stworzyć mu takie warunki pracy, jakich sobie życzy. Na pewno byłby to problem.
Sportowa Spółka Akcyjna Ruch zwiększa kapitał o 1,5 mln zł. Walne zebranie akcjonariuszy odbędzie się dziś.
Nie kłóć się z idiotami. Sprowadzą dyskusję do swojego poziomu i pobiją cię doświadczeniem.
-
- Posty: 4804
- Rejestracja: 31 gru 2003, o 11:44
- Lokalizacja: Pless-Stadt
- Kontakt:
Zdo mi się że niyftorzy winni być zadowolyni, tela sam na forum pomyj wyloli też i na Klimka, ze możno teroski przinajmnij trocha tego zwrócom...
A swojom drogom downo niy boło takigo wywiadu w Koszernyj z kimś tak ważnym w Ruchu jak jest Klimek...
Pozdr i yno jedno prośba...sorki ża offtopic... ale tak łaża po swiecie widuja kajnikaj sklepy Reportera i tak sie myśla: na colkim Bożym świecie tako firma jak RUCH bołaby dźwigniom handolwom do firmy odzieżowej... i za logo z eRkom ludzie dużo by dali aby sie go jako reklama powiesić... np coś w stylu wspieramy niebieską legendę abo jakoś tak...
A u nos nic na tyn tymat... ale możno to je gotka na inny tymat, tak mi się spomniało w związku z Klimkiem...
A swojom drogom downo niy boło takigo wywiadu w Koszernyj z kimś tak ważnym w Ruchu jak jest Klimek...
Pozdr i yno jedno prośba...sorki ża offtopic... ale tak łaża po swiecie widuja kajnikaj sklepy Reportera i tak sie myśla: na colkim Bożym świecie tako firma jak RUCH bołaby dźwigniom handolwom do firmy odzieżowej... i za logo z eRkom ludzie dużo by dali aby sie go jako reklama powiesić... np coś w stylu wspieramy niebieską legendę abo jakoś tak...
A u nos nic na tyn tymat... ale możno to je gotka na inny tymat, tak mi się spomniało w związku z Klimkiem...
I'm a man who walks alone
- Lutz
- Posty: 9271
- Rejestracja: 12 sie 2002, o 00:34
- Lokalizacja: Kattowitz
- Kontakt:
Moim zdaniym warto ta wypowiedź i tyn artykuł dobrze zapamiyntać
Zapisać kajś na twordym dysku , wydrukować czy pieron wiy co , bo jest to niyjako miara kerom bydymy zarząd , P. Klimka , trenera i piłkarzy na wiosna rozliczać.
Jo osobiście w cuda niy wierza , za dużo było rozczarowań i obietnic bez łostanie 10 + lot . Ale........
Jo je richtig ciekawy :shock: :shock:

Jo osobiście w cuda niy wierza , za dużo było rozczarowań i obietnic bez łostanie 10 + lot . Ale........
- Podejmę wyzwanie jeszcze raz. Wzmocnimy zespół. I to potężnie! Interesują mnie piłkarze, którzy będą stanowić o sile i obliczu drużyny. Nie chcę kolejnych elementów nudnej układanki. W kadrze zajdą duże zmiany. Być może pożegnamy nawet ośmiu piłkarzy. Mówimy stanowcze "nie", zawodnikom, którzy tracą frajerskie bramki.
Jo je richtig ciekawy :shock: :shock:
-
- Posty: 1243
- Rejestracja: 4 maja 2003, o 12:22
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
- Grzegorz
- Posty: 296
- Rejestracja: 7 paź 2003, o 20:53
- Lokalizacja: Piosek
- Kontakt:
Mariusz Klimek KS Ruch
A jo sie łudza....bo widać, że Panu Klimkowi zależy na tym, żeby było dobrze i jak mu nawet nie idzie, płaci pieniądze pseudopilkarzykom, to jednak nie zebroł maneli i nie wrócił do dom płakać.
jakby sie połowa z tego co napisoł sprawdziła to już było by mi lepiej
jakby sie połowa z tego co napisoł sprawdziła to już było by mi lepiej
- L.G
- Posty: 1442
- Rejestracja: 17 cze 2005, o 13:48
- Lokalizacja: lipiny
- Kontakt:
- ch-R
- Posty: 2260
- Rejestracja: 7 wrz 2005, o 08:20
- Lokalizacja: Chorzów
-
- Posty: 5014
- Rejestracja: 10 sie 2002, o 20:14
- Kontakt:
-
- Posty: 741
- Rejestracja: 24 sie 2003, o 14:56
- Lokalizacja: Chorzów
- Kontakt:
wiecie co widać ze Klimkowi zalezy jakby mu nie zalezalo to by pier... tym interesem tylko zawsze z chceci nie wynikaja wyniki przykladem moze byc ostatnia wiosna i kazdy wie jak sie skonczylo musi ku*** przyjsc wreszcie trener z prawdziwego zdarzenia ktory bedzie trzasl szatnia a nie ze trener nie mo nic do powiedzenia a bizak kiery nie mo formy to lato po boisku!!!!
NAJWAŻNIEJSZA JEST TRADYCJA - RUCH Chorzów - LEGENDA BEZ KOŃCA!!!
- L.G
- Posty: 1442
- Rejestracja: 17 cze 2005, o 13:48
- Lokalizacja: lipiny
- Kontakt:
nikt niy neguje szlachetnych intencji Klimka, jo mom ino poważne obawy czy tego chopa niy doi niebiesko mafia. Bo z tego co ujrzało światło dziynne obawiom się, że selekcja zrobi ktoś za niego, a łon sie ino pod tym podpisze.salas pisze:wiecie co widać ze Klimkowi zalezy jakby mu nie zalezalo to by pier... tym interesem tylko zawsze z chceci nie wynikaja wyniki przykladem moze byc ostatnia wiosna i kazdy wie jak sie skonczylo musi ku*** przyjsc wreszcie trener z prawdziwego zdarzenia ktory bedzie trzasl szatnia a nie ze trener nie mo nic do powiedzenia a bizak kiery nie mo formy to lato po boisku!!!!
Mie tego chopa szczerze jest i bydzie zol, dopóki łoczy mu sie niy łotworzą ale wtedy może być już za niyskoro i do Ruchu i do Klimka i do nos... i zaliczymy dospelowski szlak.
słowym - jesteśmy klubym zmarnowanych szans :-(
-
- Posty: 4413
- Rejestracja: 12 sty 2004, o 14:18
- Lokalizacja: Bytom,Tarn-Góry
Mnie zaskoczylo to- "Kolejny problem, który pewnie zdziwi kibiców, to Edward Lorens, czyli pełnomocnik zarządu do spraw szkoleniowych. Z szatni dobiegają niepokojące sygnały, że zespół go nie akceptuje." I co tu duzo gadac,gdyby Lorens byl trenerem to by sie skonczylo wiec sie boją i go nieakceptuja,szkoda slow.
A najwiekszy problem jest taki ze przyjaciolmi Klimka sa Srutwa ,Wlecial,Fornal i to jest zle bo glupio mu jest ich skrzywdzic i trzymie ich na sile i to sie odbija na druzynie.Gdyby Klimek podszedl do tego inaczej niepatrzac na kolegow moze bylo by inaczej a tak Niebieska rodzina rosnie w sile!
A najwiekszy problem jest taki ze przyjaciolmi Klimka sa Srutwa ,Wlecial,Fornal i to jest zle bo glupio mu jest ich skrzywdzic i trzymie ich na sile i to sie odbija na druzynie.Gdyby Klimek podszedl do tego inaczej niepatrzac na kolegow moze bylo by inaczej a tak Niebieska rodzina rosnie w sile!
-
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 10274
- Rejestracja: 19 sie 2002, o 11:34
- Lokalizacja: wszyscy wiedzą
- Kontakt:
Panie Klimek, wystarczyło poczytać gazety lub forum przed tym meczem. Petasz był awizowany w składzie, trener chcioł mu dać szansa, a na boisko wszedł przez kontuzja Myszora.Powiem tylko tyle, że zaskoczyła mnie obecność Piotra Petasza [wcześniej został przesunięty do rezerw - przyp. red.] w spotkaniu z Podbeskidziem.
Nie ma się czemu dziwić, tylko zamiast czytać chińskie gazety czeba poczytać nasze i bywać na meczach.
To że Petasz groł w tym meczu to chyba nie jego wina. Ten chop napewno nie mo abonamentu na boisku jak co poniektórzy. To jak groł, to juz zupełnie inna sprawa.
Od kapitana się dowiadujemy że Petasz jest winny bo nie groł z Polonią, od prezesa z kolei sie można dowiedzić że Petasz jest winny bo groł z Podbeskidziem.
Wydupccie już tego Petasza z Ruchu, bo mi sie ten kozioł ofiarny już znudził i dla bezpieczeństwa własnego sprowdzcie sobie kolejnego gorola, na którego wrazie czego wszystko zwalicie.
Petasz nie zagroł bodajże w połowie meczy, cza było wtedy gryźć trowa i zdobywac punkty, niestety czy z Petaszem czy bez, czy z Sibiekiem czy bez, czy z Mosórem czy bez Ruch jest w strefie barażowej.
Ale żyj, Panie Klimku dalej w tym przekonaniu, twoje pieniądze, twoja strata. Jo straca co najwyzej cena biletu i kupa nerwów, Ty znacznie więcej.
Życza powodzenia
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot], JoKeRoNŁ i 88 gości