w świetle tego powtórza : czas pierdolenia się ze złodziejami z PZPN minął czas sie zabrać za działanie.ENDZA pisze:Ruch Chorzów został ukarany minus sześcioma punktami, a może też stracić wszystkich piłkarzy, których pozyskał w przerwie letniej. Górnik Zabrze nie będzie mógł pozyskiwać nowych graczy przez najbliższych dziewięć miesięcy
Wydział Dyscypliny PZPN-u nie miał wczoraj litości. Sportowa Spółka Akcyjna Ruch Chorzów została ukarana za długi, których narobiło stowarzyszenie Ruch (spółka przejęła zespół pół roku temu).
Chorzowski klub nie dość, że został ukarany minus sześcioma punktami, to jeszcze nałożono na niego 14-miesięczny zakaz transferów. Klub może też stracić piłkarzy, którzy dołączyli do kadry w przerwie letniej - zawodnicy byli bowiem potwierdzeni do gry warunkowo, do końca sierpnia.
Krzysztof Ziętek, dyrektor klubu, był zszokowany decyzją WD. - Płacimy nie za swoje grzechy. Ta decyzja uniemożliwia normalne funkcjonowanie klubu - martwi się Ziętek.
Członkowie WD jako jeden z argumentów za tak surowym ukaraniem chorzowskiego klubu podawali fakt, że nie chcą być dłużej wytykani przez media jako ci, którzy nic nie robią, by przywołać do porządku uchylających się od spłaty długów. - To jakaś psychoza - kręci głową Ziętek. - Gdybyśmy się jeszcze uchylali od spłaty lub zachowywali się biernie. Ale nie, my przecież przedstawiliśmy plan spłaty zadłużenia. Działamy zaledwie od pół roku, borykamy się też z bieżącymi problemami. Budowaliśmy fundamenty, a teraz wszystko może się zawalić. Dalsze funkcjonowanie klubu stanęło pod znakiem zapytania - przestrzega.
Ruch prawdopodobnie jest winny największe pieniądze Marcinowi Malinowskiemu. Były piłkarz "niebieskich" (dziś Odra Wodzisław) domaga się wypłaty około 300 tys. zł. - Nie jesteśmy w stanie tyle zapłacić za jednym zamachem - przyznaje Ziętek.
Działacze Ruchu zastanawiali się wczoraj, jak na decyzję WD może zareagować Mariusz Klimek. Główny udziałowiec spółki przebywa za granicą. Ziętek miał z nim rozmawiać wczoraj w nocy. - Takie decyzje tylko zniechęcają do inwestowania w piłkę. Jeden ze sponsorów, zrażony złą atmosferą wokół klubu, już nam odmówił pomocy. Nie wiem, czy uda się go teraz nakłonić do zmiany decyzji - wzdycha. Dziś Ruch ma wydać specjalne oświadczenie w tej sprawie. Będzie także odwoływał się od decyzji w Najwyższej Komisji Odwoławczej.
Górnik Zabrze ukarany został dziewięcioma miesiącami zakazu dokonywania transferów za "nierealizowanie zobowiązań finansowych wobec byłych piłkarzy tego klubu: Mario Andracicia i Rafała Niżnika".
- To są chorzy ludzie - grzmi Zbigniew Koźmiński, prezes zabrzańskiego klubu. - Klub przedstawił dokumenty, potwierdzające, że spłaca długi. Niżnikowi jesteśmy winni 9 tys. zł, a Andracicowi 12 tys. Ten cały wydział jest do rozwiązania - denerwuje się prezes.
Secesję czas zaczynać !
Czy jest na sali jakiś prawnik ??