IV Kolejka T-Mobile Ekstraklasy Ruch Chorzów-Korona Kielce

[heli]

Jo sie nie zgodza, że Kuświk w tym meczu zagroł jak statysta, owszem zagroł słabiej w porównaniu z ostatnimi meczami, ale Kuświkowi stylem gry jest o wiele bliżej do Piecha, i oni w parze to się raczej dublują i zawadzają, aniżeli uzupełniają, niestety co by nie godać, ale moim osobistym zdaniem zmiany bardzo nie trafione.

1. Przy takim słabym środku pomocy Jankowski, który umie przyjąć, rozegrać i podać i o ile to mu zawsze nie wychodzi to biego za dwóch jest prawdziwym skarbem tej drużyny. Kuświk skolei to gracz typowo do wykończenia, wyjście w uliczkę, główka itd., jak przyjmuje niestety pokazał, jak sosbie radzi z dala od bramki również. Można powiedzieć ok, trener chciał wzmocnic ofensywę dając napadziora, "styl-króla pola karnego" ino obok niego był drugi taki sam Piech. I oni grali bardzo po pierwsze bardzo blisko siebie powodując, że łatwiej było ich pokryć, po drugie grali płasko i była duża luka między nimi, a pomocnikami i do strąconych bali nie mal zawsze szybsza była Korona i po trzecie najważniejsze brakło całkowicie w środku boiska chopa co umioł podać. To spowodowało, że po zejściu Jankowskiego właściwe jedyne nie złe akcje to były indywidualne zejścia Sultesa ze skrzydła i strzały. Kuświk tak, ale za Piecha, albo całkowicie ofensywnie za Malinowskiego, a Jankowski musi grać wtedy nadal, bo nie ma kto ze środka bali rozegrać, nawet do skrzydła.

2. Janoszka za Sultesa. Tu krótko. no Sultes jeden z najlepszych na boisku, kery nawet jakby stracił całe siły to chyba i tak by zrobił więcej niż Mr. Ecik, kery w 15 minut mając kilka razy piłkę zrobił jedynie kilka strat.

3. No właśnie kaj trzecio..., a właściwie pierwszo Malinowski to powinien być po 30 minutach zmieniony, Zieńczuk po 75 dychoł ledwo co

[jurek]

Na spokojnie dziyn po szpilu:

Specjalnie zech sie przyglondol Malinie po jego ostatnich kwiotkach. Durs zech gukol jak loto, kaj loto, czy wogole loto. I o Malinie do sie pedziec ino tela: Przy bronieniu lotol coby bal zabrac ale jak Ruch miol bal to sie Malina tracil, i ino symulowol gra. Colki czos schowany za jakims scyzorykiem, co by mu ino bez zufal zodyn bala nie podol. On juz jest tak niypewny swoigo granio ze sie woli colki szpil chowac i udowac niz mo zas stracic bal, podac do przeciwnika itp. Jak jest w takij formie to lepij niech sie dychnie.Nie idzie o to ze mu sie niechce ino on mo
chyba pelne galoty coby zas na niego niy zwalali jak przegrajom. Panie Malinowski "Kapitanowi" niy wypado
Poza tym tak jak godol tryner. Bez polotu . Wszystko takie jakies bez ryzyka bele sie na kontra niy nadzioc ale z przodku przy takij przewadze powinni my miec wiyncyj sytuacji. Brakuje punktow, widzom kaj som w tabeli i fest majom stracha przegrywac i beztoz tak to wyglondo.
Szyndrowski o dziwo juz we Breslau dobrze (jak na naszo obrona) wyglondol i dzisioj tyz, duzo pewnij od Stawara
Stawar mo chyba zadania Grodzickiego w grze do przodku ale uonymu juz tak wyjscia i podania nie wylazom
Kikut widac malo grol i niy mo takigo przygotowania, potrzeba czasu i gry
Lewczuk fajnie do przodku ale tyz malo efektywnie, bydzie wiyncyj ludzi w polu karnym na wciepy to moze bydzie z niego wiyncyj pozytku
Straka koncek lepij nizli na poczontku ale jeszcze wp***u brakuje. Ta druzyna potrzebuje Straki we formie ale czy ta jeszcze przydzie?
Zienczuk tyz gorzij niz w tamtym sezonie ale zawsze jakos wciepa wymajstruje
Sultes oby doszedl do formy bo na Janoszki nie idzie poatrzec. On ostatnio kogos minyl na skrzydle chyba na zawodach miedzyszkolnych
Piecha i Jankowskigo jakos tyn bal nie slucho, odskakuje i niy leci tam kaj mo ale som zgrani i Kuswik na gra kombinacyjno juz tak niy pasowol jak ta dwojka

pyrsk

[Witek46]

Czterech piłkarzy zagrało wczoraj porządnie: Lewczuk, Sultes, Piech i Zieńczuk, choć niestrzelony karny obniża jego ocenę. Reszta źle lub bardzo źle ale to co grał Pesković, Kikut i Malina, a po zmianach Janoszka i Kuświk, to było dno. Gramy wolno i nie walczymy. A wiadomo, bez walki nie ma wyników. Zwycięstwo trzeba wydrzeć rywalowi z gardła, a my w sytuacji gdzie w tak ważnym meczu jest remis i ostatnie 20 minut na zmianę rezultatu, nie byliśmy w stanie przyspieszyć, ba nie byliśmy w stanie skonstruować ani jednej składnej akcji, ani oddać celnego strzału na bramkę. Źle to wyglądało. Z kim zdobywać punkty jak nie z drużynami z dołu tabeli?
Moim zdaniem prawdziwej przyczyny słabej formy nie powinniśmy jednak szukać na boisku. Coś nie trybi w klubie. Dopóki w Ruchu był Waldek, rządził całym klubem, nie tylko drużyną. Miał autorytet i wpływ na wszystko. Kiedy go zabrakło za klub odpowiada wyłącznie Strażnik. I to w jego działaniach szukałbym przyczyn niepowodzeń Obawiam się, że Smagor przysporzy nam jeszcze wielu zmartwień.

[HKSADIK]

Byly momenty niezlej gry(za malo!), ogolnie to jakiejs wielkiej tragedii nie bylo, no ale szkoda, ze tylko jeden punkt wpadl.
Tez nie bardzo rozumiem dlaczego akurat Zieńczuk podchodzil do tego karnego, niech da sobie z tym spokoj. Sultes fajnie, to bedzie to na skrzydle, dwie klasy lepszy od Janoszki.

Ciekawe jakby gra wygladala gdyby za Jankowskiego wszedl Starzynski i gral typowego ofensywnego pomocnika? Bo para Kuswik-Piech, Piech-Niedzielan to nie bedzie nigdy to, bo tam nie ma kto sie cofnac i pomoc w rozegraniu-a wiadomo jaki mamy magiczny srodek pomocy

Czuc niedosyt, ale ja mimo wszystko widze jakies swiatelko w tunelu

[19kyjok20]

Nie idzie zrozumieć ino jednyj rzeczy, czymu trener czimie na boisku kompletnie nieprzydatnego straki zamiast dać szansa Starzyńskimu który był jednym z lepszych zawodników na początku sezonu

[wiesiek1]

Bo to zupelnie inni pilkarze.Mogl mu dac szanse po 60 minucie grajac takim ustawieniem albo wystawiajac za Jankowskiego.
Jednak Jankowski zagral calkiem niezla 1 polowe.Szkoda tylko, ze dwie swietne sytuacje zmarnowal.Brak skutecznosci to najwiekszy grzech tego spotkania.Tylko trener nie bardzo jest wstanie tutaj cos zmienic.

Co do gry po zmarnowanym karnym to niestety ta sytuacja podlamala zespol.Chcieli juz pozniej za szybko, za bardzo i nic z tego nie bylo.Pilkarzom w glowach siedzi tabela i niestety dlatego tak wazne jest pierwsze zwyciestwo, ktore wiele zmieni.

[Mr. Fantastic]

Najgorsze jest to, że Malina został kapitanem. Bo teraz jest trudny do ruszenia bo "jakby to wyglądało, że kapitan kolejny mecz na ławce". Ale żal mi tego chopa bo widać po nim, że jest przestraszony i świadomy, że gra bardzo słabo. No ale jak go trener wystawia to musi grać...

[MateoOo]

Jak jo widziolech Straki co po 40 minutach lotac juz nie umiol... Sie mysla widza Starzynskiego zaroz go w przerwie zmieni... No ale niestety.
Peskovic chyba za "5" to juz nie wylezie... w sumie po co jak ten bal sam przyleci...
Lekki progres jest napewno na + Piech Sultes Lewczuk no i trocha Zieniu..
Nic czekomy na Lubin

[buli19R20]

Problemem Ruch-u jest obecnie brak ustrzelenia wysokiej formy 5-6 graczy.

Wczoraj ładnie pograł Arek, Sultes, Lewczuk gdyby nie elwer to i Zieniu też byłby pozytywnie oceniany. Do tej 3 lub 4 jakby jeszcze doskoczyli Straka i np Jankes strzelający tora z głowy to spokojnie byśmy ograli Korone.

Djokić musi wrócić bo Kikut zero gry do przodu. O środkowych obrońcach nie ma co godać bo bez Grodzickiego to dzieci we mgle ( nie przypadkiem jest że Sadlok i Stawar w parze w Grodzickim byli najlepszymi środkowymi obrońcami w lidze).

[Elmer]

Reszta źle lub bardzo źle ale to co grał Pesković, Kikut i Malina, a po zmianach Janoszka i Kuświk, to było dno

akurat w tym meczu do Peskovicia za bardzo się nie można przyczepić. Według mnie pewnie bronił, a że ze dwa razy z piony wybił piłkę na aut. Cóż, nie my podpisywaliśmy z nim kontrakt. Przy kolejnych negocjacjach po prostu nie Strażnik mu pokaże film z wybijania piony w końcówce.

Kikut powinien jeszcze pograć ME, bo kompletnie nie czuje piłki. Kuświk niestety psychicznie się spalił, albo ekstraklasa to dla niego za wysokie progi (obstawiam to pierwsze, bo Arek Piech też na początku się palił psychicznie). Dobrze, że Sultes pokazał coś i nie będziemy musieli oglądać beznadziejnego Janoszki. Za dużo przebywa z Ćwielongiem i "żółw" wszedł i na Ecika. Dla Janoszki nadszedł chyba czas zmiany klubu, bo tutaj już nie ma motywacji. Tak samo Straka.

Aha, Szyndrowski jeszcze na plus. U niego widać wyższą formę, chęć gry

[kattowitz]

Oglądając mecz na stadionie i po przejrzeniu skrótów w TV można wyciągnąć jeden wniosek - oni za wszelką cenę bali się ten mecz przegrać. Obejrzyjcie sobie radość Arka i zespołu po strzeleniu bramki - oni się tak cieszyli jakby ta brama dawała MP. To nawet trudno nazwać cieszeniem się. Zachowywali się jakby Pana Boga chycili za nogi. Przez 80 minut meczu linia obrony bale wciepywała przez całe boisko do linii ataku a jak Korona już nie miała sił i łapały ich skurcze i trzeba było to wykorzystać to nasi piłkarze rozgrywali spokojnie piłkę na swojej połowie (co dla mnie było wkurzające). Trybuny ryczą "Niebiescy gramy do końca" a oni mając jeszcze 4 minuty doliczonego czasu, bali się kopnąć bala do przodu, co robili przez 90% meczu. Powiedzcie o czym to świadczy?
P.S.
Zgadzom się że kilku zawodników czas grania w Ruchu dobiegł końca i nie pisza tego pod wpływem emocji i kilku meczach tego sezonu. Do takich zawodników zaliczam:
Janoszka - co ten chop zrobił ze swoim talentem to pała boli.
Straka - jak dochodzi do formy to mo kontuzja i tak w kółko Macieju
Pesković (vel Paśnik) - wyżej wała nie podskoczy. Wręcz się cofo w rozwoju.
Malinowski - wiek robi swoje a że nie był nigdy wybitnym piłkarzem a tylko solidnym rzemieślnikiem to niestety ale czas buty zawiesić na kołku lub pograć sobie amatorsko.
No i na koniec Andrzej Niedzielan - bez komentarza bo o czym tu godać.

[Lutz]

Psycholog sportowy i zwycieztwo w nastepnym meczu albo w prztszlym sezonie derby przy bukowej.

Zaś nie przesadzej do III ligi zaroz niy spadnymy

Nojlpszym psychologiem je kasa !! Kożdymu wdupić po 10 000 kary ( płatne natychmiast i togotówką) i zobejrzoł byś jakby za***rdalali i to bez kompleksów czy jakichś psychicznych zahamowań.

[daniel1222]

leniwe gwiazdy bez ambicji. na to nie da się patrzeć. Zieńczuk wkurza mnie od początku sezonu wielka gwiazda się znalazła on gra na 20% tego co w poprzednim sezonie. Kikut im bliżej do końca tym gorzej. Lewczuk dużo chce ale mało mu wychodzi. trener też się nie popisał widać że gra nie idzie, a on nawet nie wykorzystał wszystkich zmian. za najlepszego chłopa na boisku wchodzi mułowaty Janoszka który w tym sezonie nie pokazał nic! co w ogóle Malinowski robi w tym zespole jeszcze? dla Straki czas na zmianę otoczenia... kiedy Pesković nauczy się wykopywać piłkę z 5m? na te auty nie da się patrzeć

[bedboyblue]

Galeria z meczu: http://www.waszapilka.pl/galleries,1044,0

[TomSky]

nowy trener już powiedział że szatnia wymaga przewietrzenia ale na to musimy poczekac do przerwy zimowej