Partia Niebiescy

[TomSky]

gerhat, w Niemcowni maja taki potencjał kibocowsko finansowy że nie muszą kombinować z jakimiś partiami

[Pavlique]

Jako niymieszkaniec Chorzowa wypowiadom sie zupełnie z boku; moja sugestia to pzrede wszytskim doprowadzić jak nojszybcij do referendum i odwołania Kotali; to je piyrszy krok do nowego stadionu na Cichej. Już była w inkszym tymacie godka skuli ŚŚ i politycznego umoczenia w nim wszyscy skuli polityki i politykierów cierpimy....

[heli]

na dłuższą metę nie realne,
To co nas łączy to Ruch,
ale jak nie raz jest pokazane w wielu sprawach społeczno-gospodarczych kibice mają odmienne poglądy i dobrze zresztą.
Łatwo też przeciwnikom taki podmiot będzie w dzisiejszych czasach opluć, skompromitować i zjednoczyć tych co piłka interesuje mniej lub wcale.
Ruch kibicowski powinien co najwyżej poprzeć tych co wiemy,że dobro Ruchu jest rzeczywiście ważne na codzień, a nie ino się przypominają o nos od święta czyt. wyborów. I to obojętnie z jakiej partii wtedy są szczególnie jeżeli godomy o lokalnych wyborach.

Ale póki co żadnej siły nie stanowimy jak każdej z dzielnic udałoby się 1 wprowadzić to by już było coś, bo wątpia by coś więcej mimo, że do wyboru z reguły wystarczało ok 300 głosów a z tych partii co zebrały więcej to i czasami się ktoś z o wiele mniejszą ilością łapie.

[cheapgun]

Uwazam ze pomysl dobry, ruch spoleczny/partia jednak obawiam sie ze jak juz pare osob pisalo, rozejdzie sie to niestety 'po kosciach'. Pogadamy i na tym sie skonczy.. Ale coby nie bylo, zglaszam sie do pomocy

[Yego]

do tematu partii jestem strasznie sceptycznie nastawiony. Moje osobiste zdane jest takie ze polityka, i to wszedzie na swiecie to dziwka, to po pierwsze. Po drugie wsrod Chorzowskich kibicow to Ruch ma zapewne poparcie wieksze niz 99,9% ale wsrod spoleczenstwa miasta Chorzowa to kibice nie sa jakas wielka grupa spoleczna. Po trzecie to w Chorzowie wiekszosc ludzi mysli o sluzbie zdrowia o oswiacie czy o pieknej Wolce a nie o Ruchu. Kolejny problem jest taki ze nawet jakbysmy jako partia przejeli wladze w miescie i postawili stadion to co robilibysmy z reszta problemow Chorzowa. Przypuszczam ze na politykow to sie za bardzo nie nadajemy. I jest jeszcze jedna wazna kwestia. Przypuszczam ze ponad 80% kibicow Ruchu mieszka poza Chorzowem i nie miala by swoim glosem wplywu na wybory Prezydenta Miasta.

Mi sie wydaje ze akcja pod ratuszem zrobila wiecej pozytku niz zakladanie partii politycznej. Niech nas uslyszy ulica, a nie urna wyborcza w ktorej w najlepszym wypadku zwojujemy pare procent. Niech ulica wie ze Ruch ma kibicow. Niech prezydent miasta, obojetnie jak sie nazywa, niech on wie ze umiemy sie zmobilizowac i podejsc pod ratusz w walce o nasze dobro.
Z Wielkim Szacunkiem dla naszego KonRada. Ja go nie widze jako polityka wysiadujacego w radzie miasta. Ja go widze jako wspanialego przedstawiciela wszystkich kibicow Ruchu w dyskusjach z miastem, jako partnera do rozmow, jako osobe ktora ma za soba pare tysiecy kibicow, ale nie jako polityka.

Takie moje zdanie na temat partii politycznej. Mam nadzieje ze nikogo nie urazilem

[miechowiner12]

.... Przypuszczam ze na politykow to sie za bardzo nie nadajemy....

ogólnie ze wszystkim się zgodza ino do tego zdania a ci co są teraz ci co będą to się nadają, jak pokazują ich działania na polityka to się nie trzeba nadawać tylko trzeba mieć znajomości

[Pavlique]

Mi sie wydaje ze akcja pod ratuszem zrobila wiecej pozytku niz zakladanie partii politycznej. Niech nas uslyszy ulica, a nie urna wyborcza w ktorej w najlepszym wypadku zwojujemy pare procent. Niech ulica wie ze Ruch ma kibicow. Niech prezydent miasta, obojetnie jak sie nazywa, niech on wie ze umiemy sie zmobilizowac i podejsc pod ratusz w walce o nasze dobro.

Jakies konkrety co do tego pożytku.....
Jo by woloł coby Ruch wiedzioł że mo kibiców na kożdym szpilu wypełniających stadion - bez względu na to jaki - do ostatnigo miejsca. Bo z ulicy to klub ni mo nic.... no chyba że PR i to niekoniecznie korzystny...
A jakby na to nie spojrzeć to politycy podejmują decyzje strategiczne - w tym dzielom kasom, a nie ulica.....

[scouser]

niekoniecznie trzeba od razu rządzić i uzyskac większośc ale dobrze by było wprowadzić do rady miasta dwóch-trzech członków, to pozwoliłoby bliżej spojrzeć na to jak wydawane są pieniądze z miasta, kto decyduje o niekorzystnych dla Ruchu wariantach itp... poza tym teraz działamy jako na prawdę anonimowe osoby, nawet nie mamy stowarzyszenia, udział w wyborach pokazałby że trzeba się liczyć w Chorzowie z nami jako kibicami ale przede wszystkich jako dobrze zorganizowaną i wiele mogacą grupą ludzi

[aciubiciabiciba]

Niestety nie jest to takie proste, jak się wydaje, bzdurne jest prawo ustalane przez sejm, zanim wydasz pieniądze na cokolwiek, mijają lata na przetargi, wyceny itp., jeśliby się teraz coś ruszyło, to stadion powstanie najwcześniej w 2015. A nikt nie pozwoli sobie na budowanie stadionu jak nie ma niczego innego w mieście, przy coraz większych wydatkach na m.in. oświatę, zdrowie itp.

[cheapgun]

Ja mysle ze powstaje jeden, zasadniczy blad myslowy.. Nie oczekujmy ze miasto Chorzow sfinasuje budowe nowego stadionu w 100%. Wlasnie tu powstaje najwieksze nieporozumienie. Mysle natomiast ze kazda spoleczno-kibicowsko-partyjno-stowarzyszeniowa inicjatywa majaca na celu szukanie/zachecanie potencjalnych sponsorow/inwestorow jest jak najbardziej potrzebna. ArcelorMittal jest dosc zaangazowany w inwestycjach budowlanych w Chorzowie. Moze w jakis sposob dalibysmy rade zainteresowac ich wspolpraca z Ruchem?

[aciubiciabiciba]

Może tropem kibiców zza miedzy sfinansować część samemu? To nie wstyd kopiować dobre rozwiązania, a sensowna zbiórka funduszy na przebudowę stadionu mogłaby się udać. Zawsze można za to postawić wiatę nad sektorem i stadion znów spełnia wymogi

[heinRich]

lepszo tako zbiorka, niz na oprawy kierych nima