Odpowiedz kibicow Ruchu na wywiad M.Klimka dla GW

[Blackleon1971]

Jestem za tym aby list trafił do prasy, jestem również za tym żeby zbojkotować mecze, bo dopuki stadion nie będzie pusty, to nikt z zarządu i właścicieli nie będzie brał poważnie kibiców i ewentualnego stowarzyszenia. Jeden, dwa mecze przy pustych trybunach to i w prasie i TV zrobi się głośno, a zawodnicy wiedzą o co chodzi, więc pewnie zrozumieją.

[ŻoRski]

polecam: http://www.bankier.pl/inwestowanie/prof ... talny.html" onclick="window.open(this.href);return false;

jednym słowem jako osoba prawna mielibyśmy bardzo mocne argumenty do przejęcia klubu, po piwerwsze wartość księgowa spółki jest (delikatnie mówią komiczna, np. Atletico mogłoby kupić RUCH za sprzedaz biletów na jeden mecz ligowy nie licząc zysków pośrednich z dnia meczu) żadna, obrót na walorze jest żaden, co wskazuje na znikome zainteresowanie inwestorów (więc Klimek w końcu mógłby sie tego pozbyć), ale skupowanie indywidualnie papierów z giełdy to totalny debilizm bo wówczas nakręcimy sami bańke spekulacyjna nakręcając popyt na akcje i tym samym nabijać kieszenie głównym udziałowcom, którzy bez skrupułów wykorzystają sutuację i sprzedadzą swoje udziały po znacznie zawyżonej cenie.

[jabolgo]

... ale skupowanie indywidualnie papierów z giełdy to totalny debilizm bo wówczas nakręcimy sami bańke spekulacyjna nakręcając popyt na akcje i tym samym nabijać kieszenie głównym udziałowcom, którzy bez skrupułów wykorzystają sutuację i sprzedadzą swoje udziały po znacznie zawyżonej cenie.

Co do samego "debilnego" pomysłu nie rozumiem pana obaw jeżeli zakupy rozłożą się w czasie i będą dotyczyły średnio 200 sztuk akcji cena nie będzie "znaczenie zawyżona". Nie przewiduję nagłego szturm domów maklerskich i gorączki zakupu akcji Ruchu.
Ma pan jakiś alternatywny pomysł w jaki sposób można wpłynąć na właścicieli Ruchu?