Działania marketingowe

[jajo]

my to chyba prasujemy sami u siebie w klubie. nie zlecamy na zewnatrz.

[19Ruch20R]

https://x.com/KubaSzlendak/status/17964 ... l9CRg&s=08

[19.TAUZEN.20]

Jeśli o mnie chodzi wchodząc na sklep czy internetowy czy to w którymś z dwóch stacjonarnych to widząc te niektóre koszulki / bluzy CZARNE, SZARE które dominują to masakra.. Wiele fajnych jest motywów w kolorze czarnym co dla mnie nie ma w ogóle podejścia jeśli chodzi o barwy, chcemy wielce się prezentować na niebiesko a dalej panuje jak widać na Ruchu moda na czarne / szare kolory.. o ile FC robią sobie takie rzeczy to myślę że klub mimo wszystko powinien iść w stronę BARW a nie różnorodności kolorów... Dodatkowo patrząc na co niektóre ceny to są tak wyyyyyjebane w kosmos że się aż ręce załamują. Ja rozumiem zarobek ale niestety nie raz nie dwa nie są to adekwatne ceny do asortymentu.. Teraz sobie niech klub pomyśli jak zaszczepić w młodych jakieś tam niebieskie serce jeśli np wielu z tych bajtli nie stać na np koszulkę czy spodenki itp..

[Adelbert]

Mi w asortymencie brakuje rzeczy minimalistycznych. Koszulki meczowe, tez powinnismy mieć dedykowane, a nie zwykle katalogowe, bo szczerze, wydając prawie 400zl, dostajemy trykoty, na których nawet herb jest naprasowany.

[NG1920]

Wepnę się tu z tematem, bo kojarzę, że kiedyś była walka z tego typu zagraniami w innych klubach. Na OLX jest gościu sprzedający drukowane flagi różnych klubów, w tym i naszego. Jakiś mail do marketingu czy coś, aby to zgłosić?
https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/1PG7Vv/

Wiem, że chyba Widzew/Lech takie coś tępił niedawno dość mocno.

[grzechub]

No to biorąc pod uwagę stan naszej kadry, ceny za karnety i zawirowania że SŚ już wiemy, że karnety same się nie sprzedadzą. Zachęcam szanowny dział marketingu do jakichkolwiek prób opakowania tego "główna" w papierek, bo inaczej za moment będzie płacz, że nie sprzedaliśmy nawet połowy z tego co w zeszłym sezonie. Żeby nie było, że marudzę poniżej macie gotowy pomysł.
Za kilka złotych nakupić piłek, które podpisze pierwsza drużyna (jak już się ukonstytuuje). Piłki o wartości kolekcjonerskiej będą do odbioru począwszy od pierwszego meczu. Kolekcjonerską piłkę otrzymają tylko karnetowicze, w punktach stacjonarnych i podczas każdego meczu domowego, za okazaniem karnetu.
Koszt nieduży, a może pójdzie te kilkadziesiąt, kilkaset karnetów więcej i w końcu jakoś docenicie tych najwierniejszych, a nie tylko jak Załenski: dej, dej, dej.

[tomcop]

No to biorąc pod uwagę stan naszej kadry, ceny za karnety i zawirowania że SŚ już wiemy, że karnety same się nie sprzedadzą. Zachęcam szanowny dział marketingu do jakichkolwiek prób opakowania tego "główna" w papierek, bo inaczej za moment będzie płacz, że nie sprzedaliśmy nawet połowy z tego co w zeszłym sezonie. Żeby nie było, że marudzę poniżej macie gotowy pomysł.
Za kilka złotych nakupić piłek, które podpisze pierwsza drużyna (jak już się ukonstytuuje). Piłki o wartości kolekcjonerskiej będą do odbioru począwszy od pierwszego meczu. Kolekcjonerską piłkę otrzymają tylko karnetowicze, w punktach stacjonarnych i podczas każdego meczu domowego, za okazaniem karnetu.
Koszt nieduży, a może pójdzie te kilkadziesiąt, kilkaset karnetów więcej i w końcu jakoś docenicie tych najwierniejszych, a nie tylko jak Załenski: dej, dej, dej.

Bardzo dobry pomysł. Jednak logistycznie (do podpisywania i transportu piłki muszą być napompowane - mowa o setkach piłek) i cenowo od piłek lepsze koszulki np. z herbem klubu itp.

[lacky24]

No to biorąc pod uwagę stan naszej kadry, ceny za karnety i zawirowania że SŚ już wiemy, że karnety same się nie sprzedadzą. Zachęcam szanowny dział marketingu do jakichkolwiek prób opakowania tego "główna" w papierek, bo inaczej za moment będzie płacz, że nie sprzedaliśmy nawet połowy z tego co w zeszłym sezonie. Żeby nie było, że marudzę poniżej macie gotowy pomysł.
Za kilka złotych nakupić piłek, które podpisze pierwsza drużyna (jak już się ukonstytuuje). Piłki o wartości kolekcjonerskiej będą do odbioru począwszy od pierwszego meczu. Kolekcjonerską piłkę otrzymają tylko karnetowicze, w punktach stacjonarnych i podczas każdego meczu domowego, za okazaniem karnetu.
Koszt nieduży, a może pójdzie te kilkadziesiąt, kilkaset karnetów więcej i w końcu jakoś docenicie tych najwierniejszych, a nie tylko jak Załenski: dej, dej, dej.

Już kiedyś taka akcja była. Mnie w ogóle nie zachęciłaby do zakupu karnetu. Mam taką piłkę, nawet nie wiem gdzie leży, pewnie kurzy się gdzieś w kącie jakiejś szafy. Może dla nowego kibica byłoby to coś, ale dla starych kibiców zbędny element, który trafi w kąt. Ja nie prowadzę w domu muzeum. Co prawda jacyś kolekcjonerzy się trafią, ale to nie będzie 100% karnetowiczów. Kolekcjonerzy sami sobie kupią ball i zbiorą podpisy na własną rękę.

[_BiADACZ_]

To było wtedy coś na zasadzie, że pierwsze 10 czy 100 osób dostało piłkę z ekstraklasy, a potem zaś co było z tymi piłkami. Nie pamiętam z jakiej już okazji, ale miałem dwie.

[Harpo]

Sklep AC MILAN:
https://store.acmilan.com/en-ee/collect ... -milan-man
95% to czerwony lub czarny.
Tego oczekuję też w naszym sklepie. Granat, jasnoniebieski czy niebieski plus biały. Proste. Można mieszać, melanż itd.

[klimz(R)owiec]

Za czasów patermana i smagora w ogóle nie wykorzystywano potencjału jakim są kibice i ich portfele. Zero ciekawych gadżetów, koszulek, bluz, śmiesznie tanie karnety (w którymś z sezonów płaciłem chyba koło 70 zł za karnet w ekstraklasie). A po pieniądze do miasta, po linii najmniejszego oporu. Teraz z kolei poszło to w drugą stronę. OK, w 3 lidze sami chcieliśmy jak najwięcej przekazywać pieniędzy do klubu. Bilety w formie cegiełek, gadżety na 100lecie. Były to naprawdę fajne gadżety z pomysłem i do tego całkiem całkiem niezłej jakości + gadżety premium.

Aktualnie jest tak, że ciekawych gadżetów brak, koszulek i bluz jak na lekarstwo i słabej jakości, a ceny wypierdolone w kosmos. Nie uważacie, że z sytuacji gdzie w ogóle nie zwracano uwagi na to, żeby na kibicu zarobić, teraz zwyczajnie staliśmy się dojną krową? Miejmy do siebie szacunek i wymagajmy. Jesteśmy w stanie wydać sporo pieniędzy (i klub o tym doskonale wie) ale żądajmy jakości. Niech klub nie zasłania się ciągle #czasem odbudowy albo #ppd. Można było się zgadzać przez pewny czas na lecenie w ch*** ale ile można?

Mam wrażenie, że klub z pełną premedytacja rucha nas z kasy na zasadzie "no przecież na Ruch nie będziecie żałować prawda?"

Przypominam, kibice znacznie przyczyniają się do tego jak wygląda budżet klubu. Karnety, bilety, gadżety, WR. To są miliony złotych, a dalej się pojawią komentarze " najpierw wymagajmy od siebie". Zmierza to w złym kierunku. Obudźmy się. Otwórzcie sobie sklep internetowy i odpowiedzcie sobie, czy tak to powinno wyglądać?

Zero reakcji = pośrednie zgadzanie się na bylejakość. Miało iść stopniowo do przodu, mieliśmy się rozwijać, a robimy kolejny krok do tyłu.

Drogi Wielki Ruchu, czy jest szansa na jakąś reakcje z waszej strony w tym temacie?

[Stasiu19R20]

Za czasów patermana i smagora w ogóle nie wykorzystywano potencjału jakim są kibice i ich portfele. Zero ciekawych gadżetów, koszulek, bluz, śmiesznie tanie karnety (w którymś z sezonów płaciłem chyba koło 70 zł za karnet w ekstraklasie). A po pieniądze do miasta, po linii najmniejszego oporu. Teraz z kolei poszło to w drugą stronę. OK, w 3 lidze sami chcieliśmy jak najwięcej przekazywać pieniędzy do klubu. Bilety w formie cegiełek, gadżety na 100lecie. Były to naprawdę fajne gadżety z pomysłem i do tego całkiem całkiem niezłej jakości + gadżety premium.

Aktualnie jest tak, że ciekawych gadżetów brak, koszulek i bluz jak na lekarstwo i słabej jakości, a ceny wypierdolone w kosmos. Nie uważacie, że z sytuacji gdzie w ogóle nie zwracano uwagi na to, żeby na kibicu zarobić, teraz zwyczajnie staliśmy się dojną krową? Miejmy do siebie szacunek i wymagajmy. Jesteśmy w stanie wydać sporo pieniędzy (i klub o tym doskonale wie) ale żądajmy jakości. Niech klub nie zasłania się ciągle #czasem odbudowy albo #ppd. Można było się zgadzać przez pewny czas na lecenie w ch*** ale ile można?

Mam wrażenie, że klub z pełną premedytacja rucha nas z kasy na zasadzie "no przecież na Ruch nie będziecie żałować prawda?"

Przypominam, kibice znacznie przyczyniają się do tego jak wygląda budżet klubu. Karnety, bilety, gadżety, WR. To są miliony złotych, a dalej się pojawią komentarze " najpierw wymagajmy od siebie". Zmierza to w złym kierunku. Obudźmy się. Otwórzcie sobie sklep internetowy i odpowiedzcie sobie, czy tak to powinno wyglądać?

Zero reakcji = pośrednie zgadzanie się na bylejakość. Miało iść stopniowo do przodu, mieliśmy się rozwijać, a robimy kolejny krok do tyłu.

Drogi Wielki Ruchu, czy jest szansa na jakąś reakcje z waszej strony w tym temacie?

Podpisuje się rękami i nogami. Wydaje w coul pieniędzy na Ruch, a na końcu i tak słyszymy ze jest bieda i ch**.

[BlackSiemce]

Za czasów patermana i smagora w ogóle nie wykorzystywano potencjału jakim są kibice i ich portfele. Zero ciekawych gadżetów, koszulek, bluz, śmiesznie tanie karnety (w którymś z sezonów płaciłem chyba koło 70 zł za karnet w ekstraklasie). A po pieniądze do miasta, po linii najmniejszego oporu. Teraz z kolei poszło to w drugą stronę. OK, w 3 lidze sami chcieliśmy jak najwięcej przekazywać pieniędzy do klubu. Bilety w formie cegiełek, gadżety na 100lecie. Były to naprawdę fajne gadżety z pomysłem i do tego całkiem całkiem niezłej jakości + gadżety premium.

Aktualnie jest tak, że ciekawych gadżetów brak, koszulek i bluz jak na lekarstwo i słabej jakości, a ceny wypierdolone w kosmos. Nie uważacie, że z sytuacji gdzie w ogóle nie zwracano uwagi na to, żeby na kibicu zarobić, teraz zwyczajnie staliśmy się dojną krową? Miejmy do siebie szacunek i wymagajmy. Jesteśmy w stanie wydać sporo pieniędzy (i klub o tym doskonale wie) ale żądajmy jakości. Niech klub nie zasłania się ciągle #czasem odbudowy albo #ppd. Można było się zgadzać przez pewny czas na lecenie w ch*** ale ile można?

Mam wrażenie, że klub z pełną premedytacja rucha nas z kasy na zasadzie "no przecież na Ruch nie będziecie żałować prawda?"

Przypominam, kibice znacznie przyczyniają się do tego jak wygląda budżet klubu. Karnety, bilety, gadżety, WR. To są miliony złotych, a dalej się pojawią komentarze " najpierw wymagajmy od siebie". Zmierza to w złym kierunku. Obudźmy się. Otwórzcie sobie sklep internetowy i odpowiedzcie sobie, czy tak to powinno wyglądać?

Zero reakcji = pośrednie zgadzanie się na bylejakość. Miało iść stopniowo do przodu, mieliśmy się rozwijać, a robimy kolejny krok do tyłu.

Drogi Wielki Ruchu, czy jest szansa na jakąś reakcje z waszej strony w tym temacie?

Podpisuje się rękami i nogami. Wydaje w coul pieniędzy na Ruch, a na końcu i tak słyszymy ze jest bieda i ch**.

Sklep to jest porażka już chyba od awansu do 1 ligi i od tego czasu nie pamietom zebych tam kupił cokolwiek oprócz meczowki.
Jest lato a w naszym sklepie jeden rozmiar polowki… o zwykłych T-shirtach szkoda godac bo te wzory to tak jeszcze z lot 2000.. porażka

[Dams0n]

Za czasów patermana i smagora w ogóle nie wykorzystywano potencjału jakim są kibice i ich portfele. Zero ciekawych gadżetów, koszulek, bluz, śmiesznie tanie karnety (w którymś z sezonów płaciłem chyba koło 70 zł za karnet w ekstraklasie). A po pieniądze do miasta, po linii najmniejszego oporu. Teraz z kolei poszło to w drugą stronę. OK, w 3 lidze sami chcieliśmy jak najwięcej przekazywać pieniędzy do klubu. Bilety w formie cegiełek, gadżety na 100lecie. Były to naprawdę fajne gadżety z pomysłem i do tego całkiem całkiem niezłej jakości + gadżety premium.

Aktualnie jest tak, że ciekawych gadżetów brak, koszulek i bluz jak na lekarstwo i słabej jakości, a ceny wypierdolone w kosmos. Nie uważacie, że z sytuacji gdzie w ogóle nie zwracano uwagi na to, żeby na kibicu zarobić, teraz zwyczajnie staliśmy się dojną krową? Miejmy do siebie szacunek i wymagajmy. Jesteśmy w stanie wydać sporo pieniędzy (i klub o tym doskonale wie) ale żądajmy jakości. Niech klub nie zasłania się ciągle #czasem odbudowy albo #ppd. Można było się zgadzać przez pewny czas na lecenie w ch*** ale ile można?

Mam wrażenie, że klub z pełną premedytacja rucha nas z kasy na zasadzie "no przecież na Ruch nie będziecie żałować prawda?"

Przypominam, kibice znacznie przyczyniają się do tego jak wygląda budżet klubu. Karnety, bilety, gadżety, WR. To są miliony złotych, a dalej się pojawią komentarze " najpierw wymagajmy od siebie". Zmierza to w złym kierunku. Obudźmy się. Otwórzcie sobie sklep internetowy i odpowiedzcie sobie, czy tak to powinno wyglądać?

Zero reakcji = pośrednie zgadzanie się na bylejakość. Miało iść stopniowo do przodu, mieliśmy się rozwijać, a robimy kolejny krok do tyłu.

Drogi Wielki Ruchu, czy jest szansa na jakąś reakcje z waszej strony w tym temacie?

Zgadzam się w 100%. Dajemy dużo i chcemy dawać dużo, ale dostańmy coś w zamian. Sklep jest w tragicznej formie, klubowi ciężko zorganizować np. obiecaną akcję z retro koszulkami czy wprowadzić lifestylowe ciuchy. W dodatku ceny wołają o pomstę do nieba, 200zł za czarną bluzę z „prawilnym” motywem wygenerowanym przez AI to dla mnie gruba przesada, zacznijmy coś wymagać od klubu bo to jest nie do zaakceptowania.

[tynbydziedobry]

otwórzmy kolejne stoisko albo sklep. na pewno pomoże wiecznie marudzenie na personel, odebrać nie ma komu, mail za 10 razem odpowiedzą po roku. albo bluza za 250 albo koszulki z dupnymi grafikami. chyba że tymi czarnymi kolorami chcieli dopasować do tego jak wszystko wygląda.