Fosa, Michalski, Piątek rewelacja. Dobrze pokazali się zmiennicy Osobinski, Kwietniewski, Witek (trochę mu zajęło, żeby złapać rytm). Słabszy mecz Winciersza, Monety czy Pląskowskiego.
Dobrze, że zadebiutowało sporo młodzieży, to na pewno dla nich nobilitacja i dodatkowa motywacja do dalszej pracy. Szczególnie podobało mi się wejście Roguły. Wiem, że grał krótko i na podmeczonego przeciwnika, ale był bardzo dynamiczny i świetnie radził sobie z grą kombinacyjną z Kwietniewskim. Chciałbym zobaczyć, jak sobie poradzi w dłuższym wymiarze czasowym.
Mecz ciężki, ale wygrany pewnie. W Zniczu imponował taki mały Azjata, więc dział skautingu powinien go wpisać w notes
