Forum kibiców Ruchu Chorzów

Wygrali ze Skrą. W takim upale biegali szybciej, podawali dokładniej, lepiej strzelali. Dwie porażki, jedno zwycięstwo. Bilans słaby na razie.
Jak ograją Górnika.....z Łęcznej to powiem ze ruszyło.

Skra zawsze kojarzyła mi sie z Bełchatowem.

Niema sie z czego sieszyc, następne dwa szpile bez wygrany i dali somy w czarny du***

Jedna jaskółka wiosny nie czyni, choć tym młodym chłopakom wygrana była fest potrzebna, aby podnieść załamane morale.
No nie czarujmy się, tylko Oni mogą sami sobie podnieść te morale, bo trener do tego się nie nadaję.
Za wynik, dzięki chłopaki.

p.s. Taka mała dygresja, choć to nie mój świat. Dajcie sobie spokój z wywieszaniem fan typu "PDW ktoś tam". Było tu już przecież paru takich asów, którzy wystawili Nas kibiców na pośmiewisko. Wystarczy upokorzenie Ruchu w II lidze.

mecz wygrany i ile stron ? kibic Ruchu jest ciekawy byle krytykować
Daleka droga do normalności. Poza tym Fornalak Raus

dobry mecz, troche nie pokojące ostatnie 20 minut, trocha siedli i nie potrafili się utrzymać dłużej przy piłce.
Oczywiście w kontekście tego meczu i takiego wyniku to nie był żaden problem, ale z lepszym przeciwnikiem lub przy mniejszej zaliczce może się kończyć inaczej.

Kowalski tak jak po ostatnim meczu był pierwszy do zjebania tak po tym jest pierwszy, który zasłużył na pochwałę. Myśla, że na boku obrony już nie zagra.
W końcu znów pojawiły się strzały z dystansu, a nie ino wrzutki na jednego chopa.

Teraz pytanie kluczowe co jest naszą normalnością czy postawa z Radomiakiem czy gra jak ze Skrą? Na te pytanie odpowiedzą tylko kolejne mecze.

Pan Bik pojawił się na trybunie to zaczęli grać

ruchowiec71 pisze: ↑

5 sie 2018, o 09:09

mecz wygrany i ile stron ? kibic Ruchu jest ciekawy byle krytykować

Zjawisko powszechne, to fakt ale nie zapominajmy że to była beznadziejna Skra. Niemniej jednak dzięki chłopaki za osłodzenie geburstagu JDYMY DALI!
F. Raus!

Taka ciekawostka, bo coś ten bramkarz 'dziwny" mi się wydawał. On ma... 16 lat
http://www.90minut.pl/kariera.php?id=33370

Następne mecze dadzą odpowiedz w jakiej jesteśmy dyspozycji, w takiej jak z Radomiakiem czy w takiej jak z Skrą. A poza tym czy w meczu ze Skrą byliśmy tak samo chujowi jak w meczu z Radomiakiem czy ta Skra była bardziej dziadowska niż my.

Wysłane z mojego SM-J730F przy użyciu Tapatalka

Powtórza jeszcze raz. Kto pierwszy zado gong tyn wygrywo.
Radomiak nom dupnol a my Skrze 2 bramy w 4 minuty. I poszlo.

marek79 pisze: ↑

5 sie 2018, o 10:48

Powtórza jeszcze raz. Kto pierwszy zado gong tyn wygrywo.
Radomiak nom dupnol a my Skrze 2 bramy w 4 minuty. I poszlo.

Ale to jak na nich ruszyli mogło się podobać

Zwyciestwo efektowne. Oby tak dalej. Brawo

marek79 pisze: ↑

5 sie 2018, o 10:48

Powtórza jeszcze raz. Kto pierwszy zado gong tyn wygrywo.
Radomiak nom dupnol a my Skrze 2 bramy w 4 minuty. I poszlo.

Dokładnie tak samo było w 1. lidze i ekstraklasie Wyjątki były, ale bardzo rzadko w naszym wypadku.

Wynik, gra oraz CHĘCI do gry napawają otymizmem.
Cieszy mnie to, że wszystkie bramki padły po składnych, ładnych akcjach.
To "tylko" Skra, ale dlatego wygrali nie 1:0 z biedą, a gładko 4:0.
Zobaczymy co dalej.
I jeszcze jedno, strasznie smutno wygląda te gaszenie jupiterów prawie zaraz po końcowym gwizdku. Bida

PS. najsłabszym ogniwem jest jednak torman. Obserwowałem go przez długi okres meczu- kompletnie nie czyta gry.

To była tylko Skra ale na pewno pare rzeczy cieszy :
1. Widać było walkę , zaangazowanie i widać że chopy lotali a nie grali na stojaka. To sie zawsze fajnie ogląda.
2. Akcje były do przodu i niektóre naprawdę swietne. Jak wychodziła gra z klepki to Skra praktycznie nie wiedziała co sie dzieje.
3. Ładne bramki, praktycznie wszystkie ładne
Powiem tak aby tak dalej. Zdarzały sie słabsze momenty, parę razy po stałych fragmentach Skra miała dobre okazje, ale ten mecz w porównaniu z poprzednim to dzień a noc. Pojawił sie promyczek nadzieji