Forum kibiców Ruchu Chorzów

To prawda oglądając mecz zwyczajnie sportowo jest nędza. Można by powalczyć o utrzymanie, ale piłkarze też widzą iż nie widać perspektywy na zmiany a to de motywujące nawet podświadomie. Skoro nie ma transferów to nie ma też rywalizacji wewnętrznej.

Wcale nie żałuję, że nie byłem obecny na powitaniu no właśnie kogo... piłkarzyków? po powrocie z Hiszpanii.
Wcale nie żałuję, że nie byłem obecny na prezentacji no właśnie kogo... piłkarzyków?

Jedno jest pewne, kocham ten klub i :
Wcale nie żałowałem, że byłem obecny na meczu z Cracovią.
Wcale nie będę żałować, że pojadę na wyjazdowy mecz z Legią, pomimo tego, że wrócę w nocy do domu, a o 6:30 będę wstawać do pracy po kolejnym wpierdolu.
Będę żałować tych, którzy TRZEŹWO patrzą na to co się dzieje w Ruchu, a pojadą do Warszawy mimo wszystko.

Piłkarzyki - wy***rdalać.

_BiADACZ_ pisze:Wcale nie żałuję, że nie byłem obecny na powitaniu no właśnie kogo... piłkarzyków? po powrocie z Hiszpanii.
Wcale nie żałuję, że nie byłem obecny na prezentacji no właśnie kogo... piłkarzyków?

Jedno jest pewne, kocham ten klub i :
Wcale nie żałowałem, że byłem obecny na meczu z Cracovią.
Wcale nie będę żałować, że pojadę na wyjazdowy mecz z Legią, pomimo tego, że wrócę w nocy do domu, a o 6:30 będę wstawać do pracy po kolejnym wpierdolu.
Będę żałować tych, którzy TRZEŹWO patrzą na to co się dzieje w Ruchu, a pojadą do Warszawy mimo wszystko.

Piłkarzyki - wy***rdalać.

Mam podobne odczucie . Koniec cackanie się z piłkarzykami. Przyczepie się Mazka ale cały mecz go obserwowałem i jego zaangażowanie w grę było zerowe. Koniec pieszczenia się z tymi lebrami.

Loni grajom jakby bylo juz po podziale tabeli i mieli 8 miejsce bez szans wyzej... ku*** nie do sie na to patrzec ale kto tam mo ich wziac za pysk? Jak graja same mode procz Surmy i Kowalczyka.. Powinni jezdzic na dupskach od poczatku do konca meczu!!! Jo juz powoli przestaja wierzyc w to utrzymanie po tak chujowym meczu..

[ Post napisany za posrednictwem urzadzenia mobilnego ]

Miłosz Trojak, który zgłosił uraz przed sobotnim sparingiem rezerw

Kolejny cukrowy. Zagrał 3 minuty i jeszcze się ponaciągał