#145
Post
autor: Elmer » 16 wrz 2016, o 23:29
Jak na grę w 10 przez pół meczu to było to dobre spotkanie Ruchu. Termalica postawiła autobus i liczyła na to, co się stało. Stał się Klasyczny Lech i mecz był ustawiony.
Co mi się podobało?
- rogi, po których niemal zawsze było zagrożenie
- Kowalczyk, Pepe i Nowak, który pokazał, że ma możliwości. Bez presji (?) kibiców zagrał dużo lepiej niż wcześniej
Co się nie podobało?
- Lech na przedpolu
- Mazek po raz kolejny bezproduktywny (Przybecki grał krótko, ale pokazał się z dużo lepszej strony)
- puste trybuny
- Baszczu, który już jest bardzo zakochany w Termalice (rozumiem, że tam pracuje, ale bez przesady panie Wiślak)
Co się dzieje z Monetą? Kontuzja? Coś narobił? Dzisiaj znowu na trybunach
No i na koniec: mecze bez kibiców to najgłupsza rzecz jaką ktoś mógł wymyślić!
Pierwszy raz przy Cichej: 10.06.1989 r. Ruch - Olimpia 2:1
Pierwszy wyjazd: 3.10.1992 r. Górnik - Ruch 1:1
Najwyższe zwycięstwo: 7:0 ze Stomilem Olsztyn. Najwyższa porażka: 0:6 z... Pogonią Siedlce.
Sukcesy, które świadomie przeżyłem: 1 mistrzostwo Polski, 1 wicemistrzostwo Polski, 3xbrązowy medal, Puchar Polski (1996), finał Pucharu Intertoto (1998).