[37 kolejka] Lech Poznań - Ruch Chorzów 15.05.16 18:00
-
- Posty: 377
- Rejestracja: 30 gru 2009, o 11:48
- Lokalizacja: Piekary
- Kontakt:
Re: [37 kolejka] Lech Poznań - Ruch Chorzów 15.05.16 18:00
Nasza polityka transferowo jest wziynto z zakładu blacharskigo:
- sprowadzić szrot, wyklepać - jak pojedzie dobrze przez rok to sie sprzedo
- sprowadzić w miara nowe niywiadomego pochodzenia - może pojeździ - jak nie to na żyletki
- kupić jakieś stare w miara pewne, pomalujymy, ze 2 lata pojeździ.
Jak niy bydzie cym jeździć to poszukomy w juniorach.
- sprowadzić szrot, wyklepać - jak pojedzie dobrze przez rok to sie sprzedo
- sprowadzić w miara nowe niywiadomego pochodzenia - może pojeździ - jak nie to na żyletki
- kupić jakieś stare w miara pewne, pomalujymy, ze 2 lata pojeździ.
Jak niy bydzie cym jeździć to poszukomy w juniorach.
-
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 6203
- Rejestracja: 26 maja 2005, o 14:00
- Lokalizacja: Chorzów
- Kontakt:
Re: [37 kolejka] Lech Poznań - Ruch Chorzów 15.05.16 18:00
Ta i kto za niego, jedyne co mom nadzieja, że w końcu zostanie odstawiony Zieńczuk, bo na niego na serio już patrzec nie idzie jak 18-latek go robił i to nie roz, albo jak roz czy dwa polecioł do ataku i potem przez 70 sekund (specjalnie raz kuźwa przewinąłem) wracoł, wszyscy zadupiali w powrocie, a przynajmniej się starali na swoje możliwości, a on truchcikiem, Lech już zdążył kolejny aut wyciąpnąć, a on se wracoł i wracoł truchcikiem i chodzonego.
Obrońcy to na pewno nie nasz atut ino, że my jako drużyna bardzo źle zaczęli bronić, nos czasami jest sześciu w polu karnym dwóch przeciwników i my ich nie jesteśmy w stanie pokryć czy uniemożliwić im dogrania bali.
W tej formie fizycznej naprawdę to będzie cud, jak Stępel pojedzie do Francji.
Zresztą w sumie to co wyżej napisałech nie ważne, każdy widzioł jak gromy od tych kilkunastu meczy w tym roku.
Kolejny raz się potwierdziło dobre wyniki sparingów, (chwalenie się ile bez straty bramki) i całkowita odwrotność w lidze. Mam wręcz wrażenie, że sparingi wyglądały dobrze, bo coś za słabo ich dociśli i potem na liga w końcówce szczególnie zaczęło brakować. Z drugiej strony jak opieramy drużyna na kilku trzydziestu paru latków to potem w kolejnym meczu tracimy siły i gole i to nawet nie idzie napisać, że my się otwarli, starali wyrównać i przeciwnik zagrał z kontry.
Ktoś pisał, że piłkarze planują oddać wo, jakby nie patrzeć rezultat byłby taki sam, a czy nerwy większe nie wiem. Oczywiście nie popierom.
Gdyby to była tylko kwestia rundy finałowej to można by napisać, kontuzje, kartki, krótka ławka, praktycznie ciągła gra co trzy dni i musiało to w naszym wykonaniu tak wyglądać. Tylko, że tak już to wyglądało niestety praktycznie od trzeciego meczu w tym roku. Remis po wyrównanym meczu z Zagłebiem, (które potem jak się okazało lało wielu) i wygrana ze Szczewami dwa jedyne naprawdę dobre mecze w tej rundzie. Obrona obronom, ale w rundzie finałowej tylko dwa razy, graliśmy taką samą obroną. I tylko w pierwszy meczu przez 50 minut graliśmy nominalną obroną, którą graliśmy większość meczy w lidze Konczkowski-Grodek-Koj-Oleksy (też bez szału), ale w kolejnych meczach zawsze kogoś z tego zestawu brakowało, najpierw Oleksego, potem Grodka, potem zaś Oleksego i na sam koniec dodatkowo Koja.
Pod koniec zgodzę się, że moim zdaniem Fornalik się zagubił, chyba, że chciał pokazać niektórym, że pewne osoby już się po prostu nie nadają do gry i potrzeba wzmocnień, puścił Zieńczuka i Lenartowskiego, żeby ktoś mu nie powiedzioł, no tak, ale nie dałeś im szansy itd. Teraz natomiast będzie mieć czas na swoje analizy wyciągnięcie wniosków i przygotowanie tego zespołu do nowego sezonu, żeby grał przynajmniej tak przyzwoicie jak na jesień. Zimą wydawało się, że pierwszy raz się nie osłabiliśmy, odparliśmy zakusy na Stępla, a ten rok dużo słabszy w naszym wykonaniu.
Mom nadzieja, naprawdę, że jak najszybciej przeczytom, że Ruch nie przedłuży kontraktu z Zieniem, Skuterem, Lenartowskim, żeby Fornalika już nie kusiło ich wpuszczać, szczególnie tego pierwszego i trzeciego nawet w tak beznadziejnej sytuacji kadrowej jaka była w końcówce sezonu. I za nich przyjdzie ktoś solidny (w cuda nie wierza), reszta pewnie w zależności kto i za ile odejdzie.
Długi wpis, kupa niepotrzebnych żali, bo i tak każdy będzie to widzioł inaczej, ale musiałem, z góry sory, że nie będę się wdawał w polemikę, a mój post jest pomieszaniem z poplątaniem, ale musiałem. Teraz odpoczynek i nie wiem czy nam kibicom nie jest bardziej potrzebny niż działaczom, trenerom czy piłkarzom.
Obrońcy to na pewno nie nasz atut ino, że my jako drużyna bardzo źle zaczęli bronić, nos czasami jest sześciu w polu karnym dwóch przeciwników i my ich nie jesteśmy w stanie pokryć czy uniemożliwić im dogrania bali.
W tej formie fizycznej naprawdę to będzie cud, jak Stępel pojedzie do Francji.
Zresztą w sumie to co wyżej napisałech nie ważne, każdy widzioł jak gromy od tych kilkunastu meczy w tym roku.
Kolejny raz się potwierdziło dobre wyniki sparingów, (chwalenie się ile bez straty bramki) i całkowita odwrotność w lidze. Mam wręcz wrażenie, że sparingi wyglądały dobrze, bo coś za słabo ich dociśli i potem na liga w końcówce szczególnie zaczęło brakować. Z drugiej strony jak opieramy drużyna na kilku trzydziestu paru latków to potem w kolejnym meczu tracimy siły i gole i to nawet nie idzie napisać, że my się otwarli, starali wyrównać i przeciwnik zagrał z kontry.
Ktoś pisał, że piłkarze planują oddać wo, jakby nie patrzeć rezultat byłby taki sam, a czy nerwy większe nie wiem. Oczywiście nie popierom.
Gdyby to była tylko kwestia rundy finałowej to można by napisać, kontuzje, kartki, krótka ławka, praktycznie ciągła gra co trzy dni i musiało to w naszym wykonaniu tak wyglądać. Tylko, że tak już to wyglądało niestety praktycznie od trzeciego meczu w tym roku. Remis po wyrównanym meczu z Zagłebiem, (które potem jak się okazało lało wielu) i wygrana ze Szczewami dwa jedyne naprawdę dobre mecze w tej rundzie. Obrona obronom, ale w rundzie finałowej tylko dwa razy, graliśmy taką samą obroną. I tylko w pierwszy meczu przez 50 minut graliśmy nominalną obroną, którą graliśmy większość meczy w lidze Konczkowski-Grodek-Koj-Oleksy (też bez szału), ale w kolejnych meczach zawsze kogoś z tego zestawu brakowało, najpierw Oleksego, potem Grodka, potem zaś Oleksego i na sam koniec dodatkowo Koja.
Pod koniec zgodzę się, że moim zdaniem Fornalik się zagubił, chyba, że chciał pokazać niektórym, że pewne osoby już się po prostu nie nadają do gry i potrzeba wzmocnień, puścił Zieńczuka i Lenartowskiego, żeby ktoś mu nie powiedzioł, no tak, ale nie dałeś im szansy itd. Teraz natomiast będzie mieć czas na swoje analizy wyciągnięcie wniosków i przygotowanie tego zespołu do nowego sezonu, żeby grał przynajmniej tak przyzwoicie jak na jesień. Zimą wydawało się, że pierwszy raz się nie osłabiliśmy, odparliśmy zakusy na Stępla, a ten rok dużo słabszy w naszym wykonaniu.
Mom nadzieja, naprawdę, że jak najszybciej przeczytom, że Ruch nie przedłuży kontraktu z Zieniem, Skuterem, Lenartowskim, żeby Fornalika już nie kusiło ich wpuszczać, szczególnie tego pierwszego i trzeciego nawet w tak beznadziejnej sytuacji kadrowej jaka była w końcówce sezonu. I za nich przyjdzie ktoś solidny (w cuda nie wierza), reszta pewnie w zależności kto i za ile odejdzie.
Długi wpis, kupa niepotrzebnych żali, bo i tak każdy będzie to widzioł inaczej, ale musiałem, z góry sory, że nie będę się wdawał w polemikę, a mój post jest pomieszaniem z poplątaniem, ale musiałem. Teraz odpoczynek i nie wiem czy nam kibicom nie jest bardziej potrzebny niż działaczom, trenerom czy piłkarzom.
Wystarczy by dobrzy ludzie nic nie robili, a zło zatriumfuje. E. Burke
-
- Posty: 492
- Rejestracja: 21 lis 2009, o 19:34
- Lokalizacja: FCI
- Kontakt:
Re: [37 kolejka] Lech Poznań - Ruch Chorzów 15.05.16 18:00
Mariusz Stępiński: (napastnik Ruchu):
- Nie oszukujmy się, w rundzie finałowej graliśmy słabo. Wprawdzie osiągnęliśmy cel wytyczony przed sezonem, czyli awans do pierwszej ósemki i utrzymanie. Ale stać nas na o wiele lepszą grę. Może zabrakło nam sił? Nie wiem, w tej chwili trudno mi to ocenić. Nie może być tak, że w siedmiu meczach zdobywamy dwa punkty.
Szacun za ta wypowiedź
- Nie oszukujmy się, w rundzie finałowej graliśmy słabo. Wprawdzie osiągnęliśmy cel wytyczony przed sezonem, czyli awans do pierwszej ósemki i utrzymanie. Ale stać nas na o wiele lepszą grę. Może zabrakło nam sił? Nie wiem, w tej chwili trudno mi to ocenić. Nie może być tak, że w siedmiu meczach zdobywamy dwa punkty.
Szacun za ta wypowiedź
-
- Posty: 11
- Rejestracja: 8 kwie 2006, o 20:40
- Lokalizacja: Mikołów
- Kontakt:
Re: [37 kolejka] Lech Poznań - Ruch Chorzów 15.05.16 18:00
Zabrakło sił na wszystkie mecze to przecież rozpacz
wszystko oprócz moczu jest gównem
-
- Posty: 3965
- Rejestracja: 22 sty 2011, o 22:46
- Kontakt:
Re: [37 kolejka] Lech Poznań - Ruch Chorzów 15.05.16 18:00
Fakt jest taki, ze runda finalowa juz niezwazajac na wyniki oddana bez koncepcji i bez walki ... troche wstyd
Piękne w życiu są tylko szpile ...
Con cantera y afición, no hace falta importación
Con cantera y afición, no hace falta importación
-
- Posty: 1808
- Rejestracja: 5 sty 2009, o 21:21
- Lokalizacja: Chełm Śląski
- Kontakt:
Re: [37 kolejka] Lech Poznań - Ruch Chorzów 15.05.16 18:00
meczu żech niy oglądoł,ale ze skrótu wyniko,że zaś totalny brak nieskuteczności,bo powinno być 2:1 po strzałach Zienia i Surmy.Do tego tradycyjne błędy w obronie i zaś bagaż trzech torów.
Pisołch jakiś czas tymu,żeby godnie pożegnać Zienia i Skutera...Żeby Zieniu musioł takie rzeczy w wpowiedziach pomeczowych godać...wstyd.
Smagorowicz i Uśmiychnięty RAUS!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Dobrze,że tyn sezon już się kończył.
Pisołch jakiś czas tymu,żeby godnie pożegnać Zienia i Skutera...Żeby Zieniu musioł takie rzeczy w wpowiedziach pomeczowych godać...wstyd.
Smagorowicz i Uśmiychnięty RAUS!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Dobrze,że tyn sezon już się kończył.
-
- Posty: 2810
- Rejestracja: 13 wrz 2004, o 20:25
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
Re: [37 kolejka] Lech Poznań - Ruch Chorzów 15.05.16 18:00
genau, a Niemiec płakał jak Stepinskiego sprzedawał, ale funkel nówka bez przebiegu do sprzedaniaGolyrubychop pisze:Nasza polityka transferowo jest wziynto z zakładu blacharskigo:
- sprowadzić szrot, wyklepać - jak pojedzie dobrze przez rok to sie sprzedo
- sprowadzić w miara nowe niywiadomego pochodzenia - może pojeździ - jak nie to na żyletki
- kupić jakieś stare w miara pewne, pomalujymy, ze 2 lata pojeździ.
Jak niy bydzie cym jeździć to poszukomy w juniorach.
za Tobą pójde w ogień, wode..
-
- Posty: 7986
- Rejestracja: 23 kwie 2006, o 11:56
- Kontakt:
Re: [37 kolejka] Lech Poznań - Ruch Chorzów 15.05.16 18:00
Powinno się godnie pożegnać Marka zarówno Zieńczuka i Szyndrowskiego. Oczywiście jeśli nie przedłużą kontraktów, a pewnie nie przedłużą. Jeśli jest tak jak Zieńczuk mówi, a pewnie jest to na ostatnią chwile raczej tutaj nie zostanie.CSL pisze:Pisołch jakiś czas tymu,żeby godnie pożegnać Zienia i Skutera...Żeby Zieniu musioł takie rzeczy w wpowiedziach pomeczowych godać...wstyd.
Nawet jeśli nie dostał/nie dostali "piłkarsko" szansy pożegnać się z Cichą to myślę, że kibice powinni coś takiego zorganizować odchodzącym.. Może wybitnie w tym sezonie już nie grali, ale ważne momenty i bramki dla Ruchu strzelali..
Ciekawe czy z tą rolą trenera miał na myśli Ruch, chociaż.. raczej nie, pewnie Lechię, albo Wisłę.
-
- Posty: 2810
- Rejestracja: 13 wrz 2004, o 20:25
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
Re: [37 kolejka] Lech Poznań - Ruch Chorzów 15.05.16 18:00
za Tobą pójde w ogień, wode..
-
- Posty: 3965
- Rejestracja: 22 sty 2011, o 22:46
- Kontakt:
Re: [37 kolejka] Lech Poznań - Ruch Chorzów 15.05.16 18:00
Stracilismy 60 bramek ... wiecej tylko Podbeskidzie. To chyba jakis rekord z ostatnich 20 lat.
Piękne w życiu są tylko szpile ...
Con cantera y afición, no hace falta importación
Con cantera y afición, no hace falta importación
-
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 2623
- Rejestracja: 21 lut 2004, o 23:36
- Lokalizacja: Tam gdzie mnie nie ma
- Kontakt:
Re: [37 kolejka] Lech Poznań - Ruch Chorzów 15.05.16 18:00
60 straconych bramek to najwięcej od 1927 roku. Rekordwiesiek1 pisze:Stracilismy 60 bramek ... wiecej tylko Podbeskidzie. To chyba jakis rekord z ostatnich 20 lat.
Jeśli chodzi o pożegnania - tak się dzieje już od jakiegoś czasu. Wyjątkiem "Malina"
historiaruchu.pl
-
- Posty: 747
- Rejestracja: 21 paź 2004, o 18:06
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
Re: [37 kolejka] Lech Poznań - Ruch Chorzów 15.05.16 18:00
Szkoda nerwów na analizy. Waldek robi tym co ma. Darek płaci jak Krystian, 4 razy w roku. Piłkarze na koniec sezonu wprost się skarżą pismakom na kasę. Oby Stępel pojechał na euro, coś zagrał i strzelił. wtedy cena skoczy. W lipcu wrócimy do stanów przedzawałowych
KS Ruch
byliśmy w Katowicach 44 lata wcześniej
byliśmy w Katowicach 44 lata wcześniej
- smile
- Posty: 268
- Rejestracja: 22 lip 2010, o 23:45
- Lokalizacja: Świętochłowice
- Kontakt:
Re: [37 kolejka] Lech Poznań - Ruch Chorzów 15.05.16 18:00
WF na konferencji:
Musimy wyciągnąć DOBRE wnioski...
-
- Posty: 3336
- Rejestracja: 29 sty 2008, o 10:18
- Lokalizacja: Ruda Śląska
- Kontakt:
Re: [37 kolejka] Lech Poznań - Ruch Chorzów 15.05.16 18:00
Tragedia, lejąna równo czy to u siebie czy na wyjeździe.
Gdzie ten Ruch, TEN RUCH i swoją twierdzą na Cichej???? Z tą wolą walki, ambicją i zaangażowaniem?
Swoje zdanie mam - połowa drużyny raus sztab szkoleniowy porządnie przemeblować.
Koniec tego pieprzonego sezonu z 2 plusami: rekordowe i historyczne zwycięstwo w Zabrzu oraz spadek Szczew
PS> jak na takie paści to całkiem fajną frekwencję mieliśmy.
Gdzie ten Ruch, TEN RUCH i swoją twierdzą na Cichej???? Z tą wolą walki, ambicją i zaangażowaniem?
Swoje zdanie mam - połowa drużyny raus sztab szkoleniowy porządnie przemeblować.
Koniec tego pieprzonego sezonu z 2 plusami: rekordowe i historyczne zwycięstwo w Zabrzu oraz spadek Szczew
PS> jak na takie paści to całkiem fajną frekwencję mieliśmy.
Niebieskie serce od 1988 R.
"PRECZ z polityczną poprawnością!"
"PRECZ z polityczną poprawnością!"
-
- Posty: 1358
- Rejestracja: 14 lis 2013, o 09:37
- Kontakt:
Re: [37 kolejka] Lech Poznań - Ruch Chorzów 15.05.16 18:00
Mecz jak ostatnie, praktycznie można przejść do porządku dziennego i się nie rozpisywać.
Jedyne pytanie, co dalej?
Jedyne pytanie, co dalej?