Ruch Chorzów - Legia Warszawa, piątek, 20:30, 09.02.2024
- ROHAN2
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 449
- Rejestracja: 12 sty 2004, o 21:37
- Kontakt:
Re: Ruch Chorzów - Legia Warszawa, piątek, 20:30, 09.02.2024
Mamy w kadrze 3 napastników, jeden nie może grać a Hurasa brak nawet na ławce. O co tu chodzi? Po co synek był sprowadzany? Dobrze że bramkarz rezerwowy w ogóle był
-
- Posty: 3443
- Rejestracja: 29 sty 2008, o 10:18
- Lokalizacja: Ruda Śląska
- Kontakt:
Re: Ruch Chorzów - Legia Warszawa, piątek, 20:30, 09.02.2024
Kozłem ofiarnym jednak Moneta.
Przykre, a po jego fatalnej stracie poszła ta nieszczęsną kontra, do tego 2 razy puścił prawa stronę. Niedopuszczalne, fatalne.
Jeszcze jedno, odnośnie dopingu:
wielki żal do Młynowych, że nie potrafili rozkręcić drugiej trybuny.Zero "druga strona odpowiada" itp.
Po stracie bramki doping siadl, co normalne- nikt już chyba nie wierzył ze zdołamy bramkę strzelic nie mówiąc o dwóch...
Przykre, a po jego fatalnej stracie poszła ta nieszczęsną kontra, do tego 2 razy puścił prawa stronę. Niedopuszczalne, fatalne.
Jeszcze jedno, odnośnie dopingu:
wielki żal do Młynowych, że nie potrafili rozkręcić drugiej trybuny.Zero "druga strona odpowiada" itp.
Po stracie bramki doping siadl, co normalne- nikt już chyba nie wierzył ze zdołamy bramkę strzelic nie mówiąc o dwóch...
Niebieskie serce od 1988 R.
"PRECZ z polityczną poprawnością!"
"PRECZ z polityczną poprawnością!"
- Adam1983
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 2628
- Rejestracja: 7 paź 2009, o 10:48
- Lokalizacja: Górny Śląsk
- Kontakt:
Re: Ruch Chorzów - Legia Warszawa, piątek, 20:30, 09.02.2024
Przez błąd Monety legia cufalem wygrała. Drużyna wyglàdo dużo lepiej niż w poprzedniej rundzie. Widać to jak nic. Z Wartą 3 pkt.
Doping po dramie to wina pikoli co sie do młyna cisnom. Trza na łuku siedzieć a nie stoć na schodach. Zaś masa najebanych żuli i tyla.
Doping po dramie to wina pikoli co sie do młyna cisnom. Trza na łuku siedzieć a nie stoć na schodach. Zaś masa najebanych żuli i tyla.
-
- Posty: 10465
- Rejestracja: 7 cze 2004, o 10:26
- Lokalizacja: Lokal i Zacja
- Kontakt:
Re: Ruch Chorzów - Legia Warszawa, piątek, 20:30, 09.02.2024
Detale zadecydowały. Dlatego Wszołek zarabia x więcej niż Moneta, bo potrafi szarpnąć i może sam na sam nie zawsze wykończy, ale przynajmniej dojdzie do okazji.
Gdyby taką piłkę meczową jak Sikora mieli Swędrowski, Lętniowski (dajce temu człowiekowi więcej pewności siebie), być może Figo, to byśmy się cieszyli z punktu.
Porażkę trzeba było wkalkulować. Teraz o życie z Wartą, a będzie ciężko bardzo, bo oni się zamurują i będą kontrować.
Dzisiaj Szur w ataku rozumiem, że był pewnym pomysłem, bo on jest tam szalony, ale to pokazuje, że MUSI przyjść ktoś na szpicę. Marzy mi się Hiszpan, tylko trzeba mieć szczęście żeby dobrze trafić.
Legia w tyłach kilka razu pogubiła się. Gdyby to się stało po drugiej stronie, to zapłacilibyśmy za to stratą gola.
Co najbardziej na minus oprócz fatalnego zachowania Monety przed stratą gola? DŁUGOSZ! Wyjście 2 na 1, on świeży i tak wypuścił piłkę, że rywal akcję skasował. Dramat! Liczyłem na dużo więcej z jego strony.
Gdyby taką piłkę meczową jak Sikora mieli Swędrowski, Lętniowski (dajce temu człowiekowi więcej pewności siebie), być może Figo, to byśmy się cieszyli z punktu.
Porażkę trzeba było wkalkulować. Teraz o życie z Wartą, a będzie ciężko bardzo, bo oni się zamurują i będą kontrować.
Dzisiaj Szur w ataku rozumiem, że był pewnym pomysłem, bo on jest tam szalony, ale to pokazuje, że MUSI przyjść ktoś na szpicę. Marzy mi się Hiszpan, tylko trzeba mieć szczęście żeby dobrze trafić.
Legia w tyłach kilka razu pogubiła się. Gdyby to się stało po drugiej stronie, to zapłacilibyśmy za to stratą gola.
Co najbardziej na minus oprócz fatalnego zachowania Monety przed stratą gola? DŁUGOSZ! Wyjście 2 na 1, on świeży i tak wypuścił piłkę, że rywal akcję skasował. Dramat! Liczyłem na dużo więcej z jego strony.
Pierwszy raz przy Cichej: 10.06.1989 r. Ruch - Olimpia 2:1
Pierwszy wyjazd: 3.10.1992 r. Górnik - Ruch 1:1
Najwyższe zwycięstwo: 7:0 ze Stomilem Olsztyn. Najwyższa porażka: 0:6 z... Pogonią Siedlce.
Sukcesy, które świadomie przeżyłem: 1 mistrzostwo Polski, 1 wicemistrzostwo Polski, 3xbrązowy medal, Puchar Polski (1996), finał Pucharu Intertoto (1998).
Pierwszy wyjazd: 3.10.1992 r. Górnik - Ruch 1:1
Najwyższe zwycięstwo: 7:0 ze Stomilem Olsztyn. Najwyższa porażka: 0:6 z... Pogonią Siedlce.
Sukcesy, które świadomie przeżyłem: 1 mistrzostwo Polski, 1 wicemistrzostwo Polski, 3xbrązowy medal, Puchar Polski (1996), finał Pucharu Intertoto (1998).
-
- Posty: 27
- Rejestracja: 30 paź 2008, o 19:08
- Lokalizacja: Niebieskie Łaziska
- Kontakt:
Re: Ruch Chorzów - Legia Warszawa, piątek, 20:30, 09.02.2024
Mnie oprócz wyniku wkur**ła jak zwykle organizacja meczu a dokładnie sytuacja na bramkach. Kto to widzioł żeby przy takiyj masie ludzi dać ino 2h czasu na wejscie. Mnie sie udało wejść jak mecz trwoł juz 5 min a raja za mna jeszcze tako że chyba przyszli na drugo połowa dopiero. Mom nadzieja że organizatorzy następnym razym przy takiej frekfencji sie ogarnom i jakoś usprawniom wejscie na stadion.
-
- Posty: 4798
- Rejestracja: 10 sie 2002, o 20:14
- Kontakt:
Re: Ruch Chorzów - Legia Warszawa, piątek, 20:30, 09.02.2024
Widać pomysł i szkoda punktu bo szło to utrzymać ale zagrali o 3 pkt o nie mamy nawet 1, życie. Od takiego Monety to ja już wolę Wójtowicza tam.
Nie ma u nas środka pola od daaawna więc jak tu nie będzie na szybko coś konkretnego to będzie ciężko, żeby nie powiedzieć tragicznie. Napastnik też się przyda choć Feliks dziś w miarę ogarniał i walczył. Ciągle mam wrażenie że granie 3 z tyłu to jakoś nie dla nas ale trener widzi więcej.
Nie ma u nas środka pola od daaawna więc jak tu nie będzie na szybko coś konkretnego to będzie ciężko, żeby nie powiedzieć tragicznie. Napastnik też się przyda choć Feliks dziś w miarę ogarniał i walczył. Ciągle mam wrażenie że granie 3 z tyłu to jakoś nie dla nas ale trener widzi więcej.
nigdy nie jest za późno
-
- Posty: 4
- Rejestracja: 9 lut 2024, o 04:43
Re: Ruch Chorzów - Legia Warszawa, piątek, 20:30, 09.02.2024
Ode mnie dwa kroki w bok...a jak już chcesz se pewne sprawy wyjaśnić to na priva
- Midway
- Posty: 301
- Rejestracja: 10 lut 2008, o 13:03
- Lokalizacja: Świętochłowice-ZGODA
- Kontakt:
Re: Ruch Chorzów - Legia Warszawa, piątek, 20:30, 09.02.2024
Możecie mnie zj***ć, ale nieprzypadkowo Skrobacz wy***ał Monetę ze składu, doping dzisiaj był tragiczny Legia nas zakrzyczała w 2 połowie, nie wiem dlaczego,Ruch bez Szczepana nie istnieje, ogólnie wyglądało wszystko lepiej, ale co z tego jak punktów nie przybyło, Legia nie była wcale groźna w porównaniu do dotychczasowych przeciwników w Gliwicach i Chorzowie,dla mnie dzisiaj Letniowski piłkarzem meczu,Kozak dramat, chyba osiadł na laurach. Starzyński, po co ten człowiek u nas w ogóle gra?! Wszedł i truchatał, osoba która go (2lata kontrakt) i steczyka sprowadziła powinna pracować za darmo przez kilka miesięcy. Za tydzień mecz ostatniej szansy. Nie uda się? wszyscy pitną jak szczury z kontraktami do końca czerwca.
Ostatnio zmieniony 10 lut 2024, o 00:41 przez Midway, łącznie zmieniany 1 raz.
Pierwszy mecz na Cichej 6: 10.04.2004: Ruch Chorzów 2-2 Podbeskidzie Bielsko Biała
Pierwszy wyjazd: Polonia Bytom 0-0 Ruch Chorzów 19.08.06
Najwyższe zwycięstwo: Ruch Chorzów 5-0 Piast Gliwice 31.05.06, Najwyższa porażka: Jagiellonia Białystok 6-0 Ruch Chorzów 15.09.13
Sukcesy: 1 wicemistrzostwo Polski, 2x 3 miejsce, finał Pucharu Polski x2, awans do Ekstraklasy x2
Pierwszy wyjazd: Polonia Bytom 0-0 Ruch Chorzów 19.08.06
Najwyższe zwycięstwo: Ruch Chorzów 5-0 Piast Gliwice 31.05.06, Najwyższa porażka: Jagiellonia Białystok 6-0 Ruch Chorzów 15.09.13
Sukcesy: 1 wicemistrzostwo Polski, 2x 3 miejsce, finał Pucharu Polski x2, awans do Ekstraklasy x2
-
- Posty: 87
- Rejestracja: 4 sie 2007, o 09:03
- Lokalizacja: M-ów
- Kontakt:
Re: Ruch Chorzów - Legia Warszawa, piątek, 20:30, 09.02.2024
Byda fest niepopularny ale dla mnie Letniewski - szczególnie w drugiej połowie - dobrze wyglądał. Sporo piłek szło przez niego, był tam gdzie być powinien. Ale może czegoś z perspektywy trybun nie zauwazylech.
Generalnie nowe nazwiska na duży +, wyglądamy lepiej niż na jesień.
Moneta jeździec bez głowy, fajny synek ale niestety za wysokie progi. Starzynski szkoda godać. Szur w ataku? Hmm…
Nie da się wygrac czy nawet zremisować nie oddając celnego strzału.
Nasza lewa strona w II połowie to strach było oglądać.
Z meczy które można było przegrać to ten dzisiejszy, kolejny o życie.
Organizacyjnie duży +, kierowanie ruchem poprawione, wejście bez żadnych problemów (byłem dość wcześnie przed meczem). Po meczu sprawny rozjazd.
Sektor gości i jego ulokowanie daje duże możliwości a 5tys robote robi.
Jak to zwykle bywa na takich meczach - masówka- to trudno pewne rzeczy ogarnąć. Dodatkowe głośniki się nie sprawdzimy wogole. Nie słychać właściwie nic na 32d u góry. Nigdy nie czepialem się młynowych ale dziś chyba tez nie mieli swojego dnia. Więcej Bogasa
W I połowie jak ryknęliśmy w momencie to aż ciary przeszły.
Klasyczny mecz do pierwszej bramki, mimo ze Legia nic wielkiego nie pokazała to pilkarsko minimalnie lepsi właśnie na te 1-0
Generalnie nowe nazwiska na duży +, wyglądamy lepiej niż na jesień.
Moneta jeździec bez głowy, fajny synek ale niestety za wysokie progi. Starzynski szkoda godać. Szur w ataku? Hmm…
Nie da się wygrac czy nawet zremisować nie oddając celnego strzału.
Nasza lewa strona w II połowie to strach było oglądać.
Z meczy które można było przegrać to ten dzisiejszy, kolejny o życie.
Organizacyjnie duży +, kierowanie ruchem poprawione, wejście bez żadnych problemów (byłem dość wcześnie przed meczem). Po meczu sprawny rozjazd.
Sektor gości i jego ulokowanie daje duże możliwości a 5tys robote robi.
Jak to zwykle bywa na takich meczach - masówka- to trudno pewne rzeczy ogarnąć. Dodatkowe głośniki się nie sprawdzimy wogole. Nie słychać właściwie nic na 32d u góry. Nigdy nie czepialem się młynowych ale dziś chyba tez nie mieli swojego dnia. Więcej Bogasa
W I połowie jak ryknęliśmy w momencie to aż ciary przeszły.
Klasyczny mecz do pierwszej bramki, mimo ze Legia nic wielkiego nie pokazała to pilkarsko minimalnie lepsi właśnie na te 1-0
"Ruch nas rozjechal jak walec, zmiazdzyl, upokorzyl, rozdeptal."
-
- Posty: 314
- Rejestracja: 4 cze 2003, o 14:09
- Kontakt:
Re: Ruch Chorzów - Legia Warszawa, piątek, 20:30, 09.02.2024
[Login ON]
Legia bardzo słaba. wręcz w rozsypce
Na jej tle Ruch mógł się wydawać zwłaszcza w początkowej fazie gdzie był świeży skład że jest progres do tego co widzieliśmy jesienią
Niestety to tylko złudzenie i po przepięknie straconym balu nastąpiła utrata gola jakoś w sposób nam doskonale znany
Od tego momentu powrót starego jesiennego Ruchu, błędy w przyjęciu i muskanie piłki przy podaniach co skutkowało często iż piłka nie dochodziła do zamierzonego celu (co oni nie pojedli). Nadrabiano jednak chęcią tego naszym dziś nie odmówię.
Nowe nabytki bez rewelacji a jak go ktoś tu nazwał "elektryczny torman" jedno zajebał ale też drugie wyciągał więc sam nie wiem
Co do dopingu to młynowego nie było słychać na prostej to raz a dwa w momencie kiedy cwele napierdalają swoje "Legia wszawa" nam się intonuje piosenki na wydechu w stylu "do boju niebiescy".
Ogólnie nie jestem jakoś zaskoczony a wręcz upewniłem się że ja se mogę wierzyć ale nie da się zakląć rzeczywistości.
Punktów zabraknie
[Login OFF]
Legia bardzo słaba. wręcz w rozsypce
Na jej tle Ruch mógł się wydawać zwłaszcza w początkowej fazie gdzie był świeży skład że jest progres do tego co widzieliśmy jesienią
Niestety to tylko złudzenie i po przepięknie straconym balu nastąpiła utrata gola jakoś w sposób nam doskonale znany
Od tego momentu powrót starego jesiennego Ruchu, błędy w przyjęciu i muskanie piłki przy podaniach co skutkowało często iż piłka nie dochodziła do zamierzonego celu (co oni nie pojedli). Nadrabiano jednak chęcią tego naszym dziś nie odmówię.
Nowe nabytki bez rewelacji a jak go ktoś tu nazwał "elektryczny torman" jedno zajebał ale też drugie wyciągał więc sam nie wiem
Co do dopingu to młynowego nie było słychać na prostej to raz a dwa w momencie kiedy cwele napierdalają swoje "Legia wszawa" nam się intonuje piosenki na wydechu w stylu "do boju niebiescy".
Ogólnie nie jestem jakoś zaskoczony a wręcz upewniłem się że ja se mogę wierzyć ale nie da się zakląć rzeczywistości.
Punktów zabraknie
[Login OFF]
-
- Posty: 4
- Rejestracja: 9 lut 2024, o 04:43
Re: Ruch Chorzów - Legia Warszawa, piątek, 20:30, 09.02.2024
Sadlok Sikora Moneta....Panie niedźwiedź...ktoś Tu się rozminął że skladem
-
- Posty: 4430
- Rejestracja: 12 sty 2004, o 14:18
- Lokalizacja: Bytom,Tarn-Góry
- Kontakt:
Re: Ruch Chorzów - Legia Warszawa, piątek, 20:30, 09.02.2024
Oprawa kozak ,doping z dupy 5 tyś goroli nos przeryczalo taka prawda!
- jaRo 1920
- Posty: 1021
- Rejestracja: 10 kwie 2011, o 22:46
- Kontakt:
Re: Ruch Chorzów - Legia Warszawa, piątek, 20:30, 09.02.2024
A skończcie pi***olić już o dopingu. To był pierwszy mecz z gośćmi. My też musimy się nauczyć tego stadionu i do tego, że kibice gości też mogą ryknąć. Nie było źle.
-
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 1355
- Rejestracja: 3 lut 2008, o 20:58
- Lokalizacja: Gliwice
- Kontakt:
Re: Ruch Chorzów - Legia Warszawa, piątek, 20:30, 09.02.2024
Widać progres w grze. Dzisiaj Legia była do pociśnięcia ale zabrakło kropki nad "i". Mimo porażki jestem pozytywnie nastawiony do dalszych spotkań.
takie tam
- _BiADACZ_
- Posty: 4491
- Rejestracja: 7 mar 2006, o 17:10
- Lokalizacja: wh
- Kontakt:
Re: Ruch Chorzów - Legia Warszawa, piątek, 20:30, 09.02.2024
Czy Ty na tym forum napisałeś choć jeden pozytywny post na temat Ruchu? Bo ogólnie to durś malkontencisz.LEMON-CHORZOW pisze: ↑9 lut 2024, o 22:23Oprócz nowych nazwisk nic się nie zmieniło , była hu***a i dalej jest , styl walki bez walki ,
Z której perspektywy niby zauważasz zjawisko, że Legia przekrzyczała Młyn?adam12 pisze: ↑9 lut 2024, o 23:22Co ty gadasz za bzdury? Moneta stracił piłkę z której poszła kontra gdzie tu wina Sadloka? Młyn porażka 4K Legii go przekrzyczaloRafał19R20 pisze: ↑9 lut 2024, o 23:14Nie wiem co macie do Monety, w mojej ocenie jeden z najbardziej wyrazistych postaci...szarpol od przodu do tylu
Bramkę zadupil Sadlok..lewa strona była tragiczna.
Najlepsi Vlaknova , Dadok , przyzwoicie Kozak
W obronie dobrze wyglądali Szymański i Stepinski
Co do Monety, to się zgodzę - utrata bramki na jego konto nie Sadloka. Powinien strzelić/podać - "wybrał" najgorzej jak mógł, czyli stracił, szybkie dwa podania i cześć papatki.
"Jesteśmy zawsze tam, gdzie nasz Ruch Chorzów gra..."
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google Adsense [Bot], Grzybek i 68 gości